Może nie w Kosmos, a Wenecja?

Uff, podpadne Wenecja okazala sie byc niepororozumieniem. Nie ze wzgledu na zawartosc historyczna a ludzi… Tubylcow tez.
Skonczylo sie w jakims hoteliku alpejskim gdzie nasze zszargane przez makaroniarzy nerwy uspokojono i puste brzuszki nakarmiono.
Ale ten artykul przypomnial mi stare Pytamy
https://www.styl.pl/podroze/news-skarb-ludzkosci-ginie-na-naszych-oczach-turysci-uciekali-z-k,nId,5360289 i kolezanke, ktora dosc wyczerpujaco opisala jak wygladalo to z punktu widzenia zalogi takiej plywajacej kamienicy. To byl zdaje sie cykl zapytaj - odpowiem, albo jakos tak?
Nicka dziewczyny niestety nie pamietam,

Tylko nie bardzo rozumiem…Podpadła?Kiedy?Komu?Nie pamietam by coś pisano na starym pytamy…
Bylem tam ponad 2 lata temu ale zimą…
I nie było tych plywających wieżowców-burdeli.A i tak było chwilami trudno wytrzymać.Wtedy,gęsciej okazalo sie we Florencji i moje marzenie o galerii Uffizi,szlag trafił.Niewykonalne…Jak to ma wyglądać latem,nie wyobrażam sobie ale w galerii sztuki raczej sensu nie widzę.
Niemniej do dzisiaj,Wenecja jest dla mnie jednym z kilku"cudów tego świata".Podobnie jak maleńka Taormina na Sycylii,choć z innych powodów.
Nie pamietam juz wezwania tego kościoła ale…Wszedłem i byłem jedynym.W środku jakiś"kościelny"sie niecierpliwił ale ja stanąłem oko w oko z obrazem Tintoretta i…zabrałem kościelnemu ok. kwadransa z życia :wink:
Takich chwil bylo wiele choć turystyczna szarańcza pozostawila tyle śladów iż wydawalo sie ze to miasto żyje chyba tylko cudem…

1 polubienie

Ja popadłam autorce otwartego pytania byly takie grala e jednym z z zespolow co by itd
Chodzi mi, ze nareszcie pogonili kota tutystyce zaliczeniowej
A co do zabierania czasu to torre w Verin
image

Ludzkość to rak

Przesadzasz rak to nie porabane mecyje zwane aberracjami genetycznymi