Głowę okonkowi chcą urwać?
Gorzej, wyfiletowac okonka chcą.
A ukłuj jednego z drugim ością, to im się odechce. Poradzisz sobie! Nasza jesteś, więc nie ma takiej opcji, byś nie poradziła.
Ta forma służy też do wyrażania czegoś, co ma się wydarzyć, ale nie mamy pewności. W TV można usłyszeć zdania typu “Podejrzany miał wynieść ze sklepu jedną bułkę”.
Bardzo dobrze sformułowane zdanie. Nieszkodliwe.
Jest coś takiego, jak ochrona podejrzanego. Podejrzany pozostaje podejrzanym, dopóki nie udowodni mu się winy. Podejrzany traci status podejrzanego, kiedy sąd udowodni mu winę i wyda wyrok. Używając czasu przeszłego dokonanego i mówiąc Podejrzany wyniósł jedną bułkę ze sklepu, udowodnilibyśmy winę podejrzanego, czyniąc go tym samym sprawcą. Żaden dziennikarz nie może wydawać osądów. Może wydawać opinie, by słuchacze/czytelnicy mogli sami osądzić.
Do poprzedniej wypowiedzi mogę jeszcze dodać link:
Sam widzisz.
Konstrukcja zdania Podejrzany miał wynieść jedną bułkę ze sklepu wyraża dystans do niesprawdzonej informacji. Podejrzany zostaje podejrzanym.
Przykład z podejrzanym jest złym przykładem. Podejrzany wyniósł już bułkę ze sklepu. Rzecz się dokonała, a tylko nie mamy pewności co do sprawcy (nie udowodniliśmy jeszcze, że to podejrzany jest sprawcą czynu, więc wynosiciel bułki ze sklepu dalej pozostaje podejrzanym).
Konstrukcja front ma się przemieścić jest w trybie przypuszczającym z czasownikiem pomocniczym niedokonanym.
Przyklad bulki ? To stwierdzenie tylko jednego faktu - pieczywo to nielegalnie opuscilo teren sklepu
Natomiast co do ustalenia sposobu niezbedne bedzie śledztwo pod nadzorem prokuratury i ze trzy posiedzenia sądu, zeby ustalic winnego
No chyba, ze podejrzany bulke zeżarł wczesniej? To jeszcze kilku bieglych i laboratorium kryminalistyczne do zbadania okruszków.
Mam nadzieję, że ten fiutinowski wschodni frant załamie się wkrótce.
Putin jak wyczytalam to jak HOKO, wojne prowadzi, zeby przeciwdzialac wojnie.
Problem w tym, ze (historia to potwierdza) narod oglupiony przez wielkiego wodza prędzej sam siebie wystawi na czesciowa zagładę niz odpusci.
Tak z nowszych czasów to byl Hitler, Stalin, Mao, z “drobniejszych” Pol Pot, @collins pewnie lokalnych afrykanskich dorzuci?
Rosja w koncu odczuje sankcje, ale takie Orbany czy spora czesc Niemców, bojacych się utraty “doce vita” ostatnich dziesieciolecj (ja sie zastanawiam, czy im to zjednoczenie nie poszło w miare gladko, bo korzystali z “dobrodusznosci” Rosji?) koscia niezgody jest. I nadzieja dla fiutina.
Amerykanom to sie specjalnie nie dziwię - to jest jednak panstwo uwikłane nie tylko w problem ukrainski -ruskie macki siegaja dalej i szerzej. Nie liczac chinskich.
Wczoraj Macron dal sie przekonac.
Na szczycie Hiszpania Francja Sanchez i Macron podpisali nowy pakt o wspolpracy - pomijajac typowe wstawki typu francusko- hiszpanska miłość i braterstwo, jest inny bardzo istotny z punktu widzenia gospodarki punkt.
Zatwierdzonie budowy odcinka gazoduktu Barcelona Marsylia, krorym ma popłynąć “zielony wodor” - czyli produkowany w Portuhgalii i poludniowej Hiszpanii przy uzyciu farm fotowoltaicznych lub wiatrowych. Ponoc paliwo przyszlosci, w kazdym razie jest to europejski pomysl obliczany na nastepne dziesieciolecie.
Francja, która jest eksportetem energii elektrycznej z atomu bala się konkurencji, ale widać jednak dali sie przekonac?
Sama czynność też może być wątpliwa. Przecież dziennikarz może tylko powtórzyć zeznania świadków.
Druga sprawa, że w przykładzie z linku przeze mnie podanym jest przykład, że premier miał coś powiedzieć. Kwestią dyskusyjną jest, co powiedział, a nie, czy jest premierem.
Cholera, znów błąd myślowy. OK, pobawmy się w Sherlocka.
Niezaprzeczalnym faktem jest, że jakimś sposobem bułka opuściła sklep.
Rzecz się dokonała. Bułki nie ma już na stanie towarów w sklepie, wiec trzeba znaleźć przyczynę takiego stanu rzeczy.
Mamy przypuszczenie (świadkowie, kamery), że rzeczy dokonał Pan X. Przedstawiamy mu zarzuty. Pan X jest podejrzany o nielegalne uszczuplenie stanu towarów w sklepie. Sąd na podstawie dowodów orzeknie o jego winie lub niewinności.
Jeśli czynność byłaby wątpliwa (nie mamy pewności czy bułka zniknęła ze sklepu) nie byłoby podstaw do szukania winnego. Już samo postawienie zarzutów poszkodowanemu czyni czynność wyniesienie bułki ze sklepu dokonaną.
Najpierw jest zbrodnia, a później kara.
A po drodze jeszcze trzeba trupa znaleźć.
W przypadku bulki jak pisalam moze sie okazac, ze opuscila ona slep juz nie w formie bułki a preparatu z potraktowanego rozmaitymi enzymami i sokami trawiennymi. Bo pan X zjadl ja na miejscu.