Przez żaluzje przelażą.
A na rybiki w kuchni pod szafkami zyja sobie pajaki skoczki - czasem jakis mały gekon wejdzie.
Ja mam plastikowe okiennice,szczelne są, nic mi nie przejdzie:))
Okna to tez mam szczelne, ale zaluzje zewnetrzne mozna zasunac tak, ze otworki dla przeplywu powietrza zostaja.
Jestem muchofobem i tłukę te zarazy…,tłukę, tłukę i póki życia nie przestanę.
Aaaa, to Ty masz żaluzje zewnętrzne, ja mam do okien plastikowe okiennice, w poprzednim domu miałam drewniane.
A te żaluzje, to jak? Tak samo jak w Polsce, są zamontowane na sznureczku?
Nie to jest cala zabudowa
To wy się tak zbroicie na nie?
@okonek , dla mnie to jest bardziej roleta, ale jak zwał tak zwał .
To sa połączone listewki nawijane na pałąk w tej gornej skrzunce a bokami poruszaja sie w prowadnicach. Zaluzje.
Rolety to bardziej cos takiego
Widzisz, odwrotnie nazywamy te rzeczy, nieważne, czas już skończyć ten temat, bo jeszcze jaka kłótnia wyjdzie .
O co to się kłócić.
Tego typu nazewnictwo jest różnorodne.
Nie tylko w Polsce.
Powinnam im przygotować pułapkę piwną i octową… ale z moją demencją jest to trudne.
A to Ty harmonijne muszki owocowki chcesz tępić?
One jakieś duże były jak na owocówki i się panoszyły po ścianach. Szyby myłam drugi raz w tym miesiącu.
Nie wyjdą.
Mam to.
Nie wyszły.
A dokładniej - jeszcze nie
Nie strasz nie strasz, bo się…będę jąkać
@Nunu , ja co w każdym m-cu średnio 2 razy myję szyby, ale u mnie to mania, bo na okrągło wydaje mi się, że u mnie wszędzie jest brudno. A większe sprzàtanie, to mniej więcej co drugi miesiąc i tak w kółko.
Ja mam inne warunki pogodowe,nie wspominając o temperaturze,a postepuje dokładnie tak samo.