To tez dobre na owady, ale noe radzilabym na kacu z kubkiem pomylic
przemyłam sufit w kuchni, odkurzyłam go z much, sprzątnęłam jeszcze trochę, odkurzyłam muchy w przedpokoju Piwem je napoję w końcu jak kiedyś…zadziałało. Może teraz też nie trafię abstynentów.
Piwo muchom?!?!? Weź mnie nie zabijaj!
Zrobiłam im wtedy pułapki i upiły się tak, że nie miały sił wyjść…
Mogę kolezance jakies hiszpanskie piwo polecić.
Nawet hiszpanska mucha tego nie wytrzyma.
Trzeba wlać do wody piwo albo trochę octu i trochę płynu do naczyń (żeby zmniejszyć napięcie powierzchniowe) zakryć papierem (folią) z otworkami.
polecam zamontować se w oknie taka siatke na muchy
a teraz jak się zalęgły to walnij tam bombę na robactwo, bo może gdzieś jaja złożyła mucha i masz lartwy i z tych lartw muchy się robią
W niedzielę zrobiłosię u nas ciepło, przygrzewało słońce i nie wiem skąd pojawiło sie w moim mieszkaniu kilkanaście much. Prawdopodobnie siedziały w jakichś szczelinach i się obudziły. Uzyłem packi i po kolei wszystkie eksterminowałem.
Raczej gdzies sie zaplataly w postaci wczesnej postaci larw - w sprzyjajacych warunkach przepoczwarzanie owadów odbywa sie blyskawicznie. Niewiele owadow zimuje w doroslej postaci. A już tak na marginesie Iga Swiatek zazartowala, ze do tepienia much uzywa rakiety tenisowej
Starsi powiadali, że srali muchi, będzie wiosna…
Kupiłam im piwo za 2,30:/ i porobiłam punkty spotkań mieszając je z płynem do naczyń. Czy docenią?
Na dzien przed wylotem do Polski,mialem dziwną sytuację.Sprzątaczka zabawiła ok. pół godziny,narobiła hałasu i poszła…Norma.
Jakież było moje zdziwienie gdy jakieś 3 godziny pozniej zauważyłem w korytarzu i to tylko w okolicach podłogi,roje uśpionych much na ścianach!
Otworzyłem drzwi i wykurzyłem to tałatajstwo,na ogół ze skutkiem śmiertelnym.
Zagadka jednak pozostała.Bo ja nie czułem żadnego smrodu!Poza domestosem ale to u nas,z przyczyn o których długo można pisać,także norma…
Co to za cholera była,nie wiem…
@collins02 , tak się zastanawiam czy muchy to jednak nie są lepsze od latających mrówek. Kilka lat temu, wleciały mi roje i opanowały pokój. Masakra, ile ja czasu spędziłam by tego się pozbyć,bałam się,że odkurzacz mi się spali. Nawet miałam fotki, ale usunęłam, teraz żałuję, bo byś sam zobaczył z czym musiałam się zmierzyć.
Moga nie… Dla pewnosci mozesz dodac pare kropli octu winnego.
No…Nie wiem…Nie mialem tego.Fruwające mrówki,pojawiają sie tutaj gdy jest nie tylko sucho ale i jakoś duszno…
Czujesz słońce ale go nie widzisz bo kudły z chmur,zasłaniają…
Wtedy wyłażą…
Jednak nie widziałem by latały…
Latające mrowki to tak samo jak wyrój pszczół.
Wylatuja młode królowe z zadaniem zalozenia nowego mrowiska. Im ku temu warunki lepsze tym ich więcej.
Porażają wielkością, ale oprocz tego, ze co za dużo to niezdrowo - bo potrafi byc ich kilkaset, groźne nie są.
reaktywacja.
Mam tez pytanie o farbe do scian z niebieskim barwnikiem. Podobno na wsiach takie cos stosowano kiedys, aby to odstraszyc i aby nie "kupowlao"na scianach.
Kolor niebieski sam w sobie nieco muchy odstrasza, zwlasza blekitny
A farby z repelentami nie sa polecane do uzytku domowego. Zwylka uzywa sie ich w przemysle czy hodowli i zapytaj moze w magazynach budowlanych czy sa w ogóle dostepne w sprzedaży detaliczbej. I nikoniecznie sa niebieskie.
Trochę prawdy, troche mitu.
Na wsi to malowali zwykle wapnem, czasem zabarwionym farbka do firanek o ile pamietam?
Ciekawe że dzisiaj się ten temat wynurzył…2 godziny temu,mój okołodomowy ogródek z paroma krzewami i 2 drzewami,został zaatakowany przez RÓJ PSZCZÓŁ!!!
Poza pamiętnym filmem,“Rój”,nigdy czegoś takiego nie widziałem,ledwo zdążyłem zamknąć okna by w chwilę póżniej usłyszeć stukot zderzeń z szybami…
Drzewo właściwie znikło na dobrą godzinę,“pokryte” tym rojem…Nie mam pojęcia,co było tego przyczyną,jak również nie wiem,dlaczego sobie ta chmara uleciała niemal całkowicie po 2 godzinach…