Muszę się wygadać...

Przed chwilą przeszłam rozmowę z moim P.
W zasadzie to on mówił, a ja …
No cóż…Ciężko mi było cokolwiek powiedzieć na tak mądre i dojrzałe obserwacje mojego faceta o mnie samej .
Pomimo , że jest młodszy ode mnie trafił w punkt .
W zasadzie chyba jestem zawstydzona, zdenerwowana , zasmucona, zdołowana …
Rozmowa tyczyła się moich wad, z którymi ciężko żyć.
Wymieniam:
-oceniam bez litości innych ( typu nieudacznik, pijak )
-liczą się dla mnie aż nadto pieniądze i gonitwa za nimi
-brak komunikacji w mojej rodzinie co przekłada się też na nasze relacje i braki komunikacji u Nas w związku (u niego w domu się rozmawia o wszystkim, u nas niekoniecznie)
-zdecydowałam o naszych planach wakacyjnych sama , przez co poczuł się pominięty

  • jestem apodyktyczna
  • nie chciałam, aby jego znajomi przyjechali do Nas na urlopie, bo jestem zbyt egoistycznie nastawiona do wypoczynku jedynie swojej osoby ( stwierdzilam, że nie chce mi się nikogo obsługiwać- moje słowa)
  • nie cieszę się z tego co mam , a mam dużo więcej niż inni
  • nie potrafię wyciągać ręki po swoje, przez co jestem często pomijana i stawiana w gorszej pozycji ( zawsze uważam, że nie będę się nikogo prosić o nic)
    -mam 2 twarze ( jedną wesołą, zwariowaną, pełną życia; drugą zgorzkniałą i wredną)
    To chyba tyle…albo aż tyle .
    Mam pytanie.
    Czy te wady są według Was do wyeliminowania ?
    Choć w jakimś stopniu?
    Czy komunikacji można się nauczyć?
    Czy da się pogodzić ze sobą osoby z 2 różnych domów ?
    Czy mogę przestać żyć pędem pieniądza, nauczyć się nie oceniać, przestać być takim cholernym egoistą i apodyktyczną osobą?
    Niestety mój P. ma 100 % racji co do mnie i moich wad .
    Czy jest możliwość pojęcia sztuki partnerstwa?
    Sorki za taki długi tekst…ale jest tu potężne grono mądrych ludzi i liczę na jakieś podpowiedzi.
    Dziękuję z góry.
4 polubienia

Samo to, że wysłuchałaś go i przyznałaś mu rację, świadczy, że potrafisz zredukować swe niedoskonałości. Kto ich nie ma?

9 polubień

Wiem , ale jak tego nie zmienię, nie będzie mi się w związku dobrze układać…
Dzięki :heart:

1 polubienie

Przecież to jeszcze gorzej… wysłuchała w ciszy i zemści się na nim na chłodno :stuck_out_tongue_winking_eye:

2 polubienia

Nie.
No coś Ty .
Wstyd mi jedynie.

3 polubienia

Nie zmieniać, a redukować. Zastanawiać się nad swymi poczynaniami. Przechodziłem przez to, ale to nie rozmowa na forum.

3 polubienia

Dobra… to skoro pytasz czy da się wyeliminować te wady…

Nie da się. Nic nie można z tym zrobić. Teraz możesz powiedzieć , że chciałaś… próbowałaś… szukałaś pomocy… ale się nie dało :wink:

2 polubienia

:wink:

1 polubienie

Redukować.
Zastanawiać się.
Ok .
Tylko żeby to było takie proste.
Dużo rzeczy zostaje nam wpojone od dziecka.

Da się. Trudne, jak cholera. Nie skasujesz ich do końca, ale możesz ograniczyć.

4 polubienia

12 posts were split to a new topic: Niechciane wypowiedzi

Uprzejmie proszę o to , abyś się nie wypowiadał w moich pytaniach.
Jesteś dla mnie skończony jako człowiek i to Ciebie nie chce znać za to kim jesteś.

2 polubienia

Jestes Homo Sapiens,wiec,czlowiek Myslacy.
Juz zrobilas wielki krok naprzod,przyznajav sie do tych,badzmy szczerzy wrednych wad.
Teraz pozostalo Ci tylko zapamietac,co napisalas i w odpowiednich sytuacjach wracac dobtego wpisu.
Inaczej odgrodzisz sie murem od innych.
Bedziesz miec tylko dla samej siebie(((
Sama w Tlumie,niezbyt zachecajaca przyszlosc.
Mozesz to zmienic,trzeba tylko chciec.
Stan posiadania,nie czyni czlowieka lepszym.
Lepszym,czymi nas umiejetnosc dzielenia sie,chocby z bliskimi.
W moim zwiazku,juz dluuuugoletnim,rzadko mowie nie.
Ale gdy mowie NIE,to nikt sie nie sprzeciwia,gdyz wiedza,ze swoja dezaprobate,wyraaam tylko wtedy,gdy cos jest nie tak wobec innej osoby.
Dobrze jest miec troche egoizmy,byle sie w nim nie zakochac.

6 polubień

Dzięki za bardzo mądre słowa!
Masz 100% racji :heart:

2 polubienia

Do dziela,zrobilas juz bardzo duzo,zauwazajac swoje wady.
Teraz wystarczy je okielznac.
Powodzenia w walce z samym soba.
To naprawde trudne,ale ,mozliwe.

3 polubienia

Dziękuję :heart:

1 polubienie

@anon57379857 Bardzo istotne,ze to zauwazyla.

Skoro Twój facet już wskazał tyle wad , to z tej mąki chleba nie będzie… Ja Ci źle nie życzę, pamiętaj o tym!!! Jednak moja intuicja mówi - to jeszcze nie ten.

1 polubienie

Jestes teho pewny,bo ja nie,chociaz mozesz miec racje,ale nie musisz jej miec.
A moze naprawde chce sie zmiejic?

1 polubienie

Komunikację masz dobrą, jesteś szczera. Jesteś też impulsywna. Masz niesamowitą ilość empatii, reagujesz emocjonalnie. Twoja energia jest widoczna. Wyczułem u Ciebie lojalność. Widoczna błyskotliwa inteligencja i luz, dystans, poczucie humoru. Taką Cię odbieram po naszych spotkaniach.
Z wymienionych przez Ciebie wad, koniecznie musisz spiłować apodyktyczność. Zmniejsz egoizm, choć ja nie wyczułem tego u Ciebie.
Twój partner musi odczuwać, że liczysz się z jego zdaniem i potrzebami nie tylko fizycznymi. Ale tak na co dzień w zwykłych sprawach.

3 polubienia