Też pewnie mniej bym go znał. W latach 80 byłem tłumaczem francuskiego pewnej polsko - francuskiej pary i na zakończenie moich prób w nawiązywaniu relacji dostałem m.in. kasetę Sardou. Tam na pierwszy ogień szedł ten klip mówiący, by uważać na dzieci. (Facet wyjechał z synem i swoją dziewczyną na wakacje a malec opisuje matce, co też ojciec z nią wyczynia)
Miałem na myśli na razie spotkanie tu, na portalu. Oczywiście równie chętnie spotkam się w realu, chociaż z tym nieco trudniej, bo ganiam ostatnio jak kot z pęcherzem.