Myślicie, że to możliwe?

Po tym co mąż widział dziś na Łódzkich Bałutach ( to dzielnica miasta z dużą ilością patologii) to też powinna Łódź już groby kopać.
Cud tam tylko pomoże.

Wirus nie ma urlopu na swieta!!!
Jak ludzie musza swietowac za wszelka cene nawet kosztem zdrowia - to ja juz nic nie mam do powiedzenia. To jest po prostu lekkomyslnosc!!! Ja pierwszy raz bede spedzac swieta sama i moj syn tez, bo jest zakaz przyjazdu do S-H a postanowilismy nie ubiegac sie o zezwolenie - zeby bylo bezpieczniej. On by mogl sie w pociagu zarazic np, albo juz ma virusa bez objawow a ja naleze do grupy szczegolnie zagrozonych. Wiec tym razem osobno
U nas ludzie nawet slodyczy swiatecznych nie kupuja i wszedzie sa przeceny. A zostalo tego bardzo duzo

4 polubienia

Spojrzałem teraz przez okno. Sporo ludzi. Romantyczne przechadzki, pieski. Palacze kalorii biegający w obcisłych wdziankach.

1 polubienie

Myślę jeszcze nad tym rynkiem i on jest przecież takim wielkim centrum zakupowym w Łodzi, że pewnie dlatego go nie zamknęli. Dyskontów trochę w koło jest, ale tych tysięcy ludzi mogłyby nie zaopatrzyć. Tysiące ludzi tylko na tym rynku się zaopatrywało.

1 polubienie

Podobno przybywa petycji do ministra by choć w święta zwiększyć limity osób w kościołach.

1 polubienie

@Devil
Ja wczoraj dostalam kartke z kosciola ze mszy nie bedzie tym razem, ale zycza mi zdrowych swiat i podaja trzy telefony - jakbym chciala z kims porozmawiac, moze nawet sie pomodlic
Mysle ze wysylaja takie kartki do wszystkich
Da sie? Da!!!

4 polubienia

Dobrze, że rozsądek u was wygrywa i potraficie się powstrzymać.
Syn chce aby tobie nic nie było i ty chcesz by on był zdrowy. O to w tym wszystkim chodzi i o to walczymy.

2 polubienia

Bardzo dobry pomysł z tym kartkami do wiernych i telefonami. Wielu ludzi potrzebuje kontaktu takiego.

2 polubienia

W sobote w wiadomościach podawali że policja miała bardzo dużo interwencji właśnie w kościołach gdzie gromadziło się za dużo ludzi. Żal że sami kapłani na to pozwalają.

1 polubienie

U nas w zeszłym tygodniu kilkanaście osób stało pod zamkniętym kościołem i się modlili. No ale świrów nigdzie nie brakuje.

3 polubienia

To już jest szajba.

3 polubienia

zgadza sie. poza tym nie upilnuja, ludzie sa przyzwyczajeni do zakupow w jednym miejscu.
i tak lepiej jak to rynek na powietrzu niz hala targowa pod dachem i klimatyzacja.
niby hipermarkety bardziej dbaja o higiene jesli chodzi o sama sprzedaz i zageszczenie, ale co do jakosci powietrza? filtry nie sa idealne.

3 polubienia

Wystarczy porównać dane statystyczne zgonów w pierwszym kwartale tego roku z poprzednim i będziemy mieli jasność. Ci co znają nieoficjalne jeszcze dane mówią o co najmniej pięciokrotnym zaniżeniu danych o śmiertelności. Z drugiej strony Niemcy wykonują pięćdziesiąt razy więcej testów niż Polska!

4 polubienia

Pan w domu pogrzebowym powiedział jeszcze, że cały czas jeżdżą i odbierają zwłoki. Powiedział też, że zawsze gdy mieli wezwanie to wiedzieli po kogo jadą, teraz nie. Nie ma już na takie rzeczy czasu i na miejscu dopiero dostają informację.

1 polubienie

Nie wiem jaka jest prawda, ale ludzie którzy mają dostęp do fragmentarycznych nawet danych twierdzą, że jesteśmy o krok od tragedii.

4 polubienia

Z tego co tu czytam to wydaje mi sie prawdopodobne

1 polubienie

wcale mnie by to nie zdziwilo.
biorac pod uwage scenariusze duzych krajow europejskich majacych znacznie lepiej rozwiniete lecznictwo?

5 polubień

A my mamy 3 przypadek koronowirusa w firmie w ciągu miesiąca, w mieście, w sklepach, marketach czy na ulicy wszystko po staremu, ba są nawet mamuśki z małymi niemowlakami, czyli wszyscy mają wirusa w d…, choć tam nawet wózki mają wyliczone co do sztuki by był limit i są jednak za wózkiem kolejki bo jednak kobiety te wózki muszą spryskać i przecierać, straż pożarna co chwile gdzieś wyjeżdża na sygnałach. Niemieckie polaki ciągną do firmy jak muchy, dziś nawet dali po 2 maski - ino że nikomu nie pasowały bo gumki były za oszczędne, albo uszy trzeba by przenitować. Szok żona szefa / kadrowa / sama szyje, i dziś dała poprawkę by jednak sobie samemu to poprawić - reklamacji nima jak i nigdzie niema rękawiczek, sieciowych za 200 zł 25 par to bym takie osoby osobiście rozstrzelał za taki rozbój / stoją take buce pod firmą i kombinują wcisnąć. W żabkach się cieszą jak kupuję w maseczce, ale już rękawiczki jednorazówki muszą być tylko ich - swoje proszę wyrzucić !, W Carefour luksus - jest płyn dla klienta do skorzystania i rękawiczki, ale koszyków niema, są duże wózki do 1 chleba !, płyn do dezynfekcji w aptece 50 gram/ 22 zł :frowning_face:, ale im głębiej w osiedla to ruchu nie ma, na CPN po paliwko jest tłoczno

3 polubienia

Mnie / albo ja z kolegą / się załapaliśmy okazyjnie, pomimo że żadne z nas nie miało kontaktów z zakażonym, to kolega jest pozytywny już po 2 teście wymazu - 3 dzieci / w tym niemowlę i chora kobieta, teraz bez bez środków do życia to zrobiliśmy sobie dla nich zrzutę, mąż wywieziony do innego miasta na kwarantannę / turysta pracujący 41 lat - polski Niemiec niekumaty bez kwarantanny zablokował 3 firmy, i się upiera że jest zdrowy, pomimo że wyniki pokazują że nie. Dla polactwa tylko kasa się liczy, co mi po koledze, rodzicach itd. Już łagodniej nie mogłem napisać, choć biorąc tych zarażonych, to chce się napisać bardziej ostro

2 polubienia

Po lesie, nad wodą też nie wolno spacerować, grozi mandat 500 zł

1 polubienie