Dziś dzień wielkiego rozmiaru?
To będzie o rozmiarach różnych…
Tęga żona mówi do swojego męża chudzielca:
- Jakby tak kto na ciebie popatrzył, to by pomyślał, że na całym świecie panuje głód.
- A jakby kto na ciebie popatrzył, to by pomyślał, że to twoja wina
Skazali gościa na śmierć.
Jednak był tak gruby, że się nie mieścił na krześle elektrycznym. Zarządzili dietę. Po tygodniu o chlebie i wodzie - koleś zamiast schudnąć, przytył 10 kilo. Na krzesło nijak się nie mieści. Zarządzili tylko wodę - znów przytył 10 kg. Po-stanowili nic mu nie dawać. Kolo zamiast chudnąć, poprawił się o 10 kg.
- Co jest, czemu nie chudniesz?
- Jakoś q@@@ nie mam motywacji…
Idzie dwóch zalanych gości przez most.
Jeden potężny siłacz, a drugi taki chuderlak.
Ten chudy mówi:
- Ja to podniosłem 200 kilo.
- A ja 300.
- To ja 500!
Nagle ni stąd ni z zowąd pojawia się przed nimi dwóch gliniarzy i mówią:
- Dowody!
Na to gruby plum, skoczył do rzeki
Po chwili słychać z dołu wołanie:
- Toooonęęęęęę!
Na to chudy, który został na moście:
- A ja dwie tony.
Rozmawiają dwie grube koleżanki:
- Wiesz… Mam problem z anoreksją.
- Jaki problem?!
- Problem jest w tym, że jej nie mam.
Przychodzi feministka do restauracji. Podchodzi kelner, ta go pyta:
- Co by pan doradził?
- Sałatkę z selera i marchewki.
- Sam jesteś gruby, ty męska, szowinistyczna świnio!
- Halo, policja?
- Tak. W czym mogę pomóc?
- Dwie dziewczyny biją się o mnie.
- Więc w czym problem?
- Gruba wygrywa…
Rozmawiają dwie koleżanki:
- Mariola, jak możesz tyle jeść, skoro ciągle powtarzasz, że dbasz o linię?
- Bo linia powinna być gruba i wyrazista!
Żona mówi do męża:
- Nie mogę zrzucić wagi po ciąży.
- Tak sobie tłumacz. Marcinek ma już dwadzieścia lat.
Mówi koleżanka do koleżanki:
- Nie niepokoją cię te zbędne kilogramy?
- One nie są zbędne, one są zapasowe.
Przechwala się trzech facetów, który ma grubszą żonę. Pierwszy mówi:
- Moja to jest taka gruba, że jak stanęła na wadze to brakło skali.
Drugi:
- Eee to, jak zaniosłem stanik mojej starej do naprawy to powiedzieli, że namiotów nie przyjmują.
Trzeci:
- Wiecie co, jak byłem z moją starą nad morzem, jak się położyła na plaży to przyjechał Greenpeace i wrzucił ją do wody.
Gruba wygrywa, jest super hahaaa
Po czym poznać, że polityk kłamie?
Po tym, że porusza ustami.
Dlatego POPIERAM GREENPEACE…
Twoja wina i motywacja… powalają
Tortu bym zjadła…dobrego-orzechowego…z bitą śmietaną…
ja dzis na obiad wyjatkowo nie zjadlam deseru…
bo byly nalesniki z dzemem.
@Mamita, niby ja mam go zrobić ?
Tylko sobie MARZĘ…dietę MAM !
/MŻ /
A co się stanie, jak zjesz kawałek?
Podobno są “wyszczuplające żele pod prysznic”…
po co zaraz jakiś tam płyn do naczyń
-skórę Ci wysuszy za bardzo i będziesz jak zwiędła brzoskwinka
Naleśników już od dawna nie smażę
hahaha!
No to ja się z Wami nie ożenię, bo uwielbiam naleśniki z dżemem.
A jaki to kawałek?
/bo wiesz-są różne KAWAŁKI…,
mnie dzisiaj naszlo…
moze dlatego, ze lubie a dzien troche chlodniejszy - dawalo sie przy garach wytrzymac.
A wiesz gdzie ja to wszystko mam @Mamita ? w d*****, dlatego jest taka duża