No jasne. Bo jakby nie było, to nie mógł byś wypić…
Mnie też ciekawość nie daje spokoju, dlatego by o tym nie myśleć, robię pantropium i jeszcze tu zaglądam.
Ależ Ty mądry jesteś! Aż się zachwyciłam
Za co się koleżanka chwyciła?
To Ty może, więcej tu zaglądaj, zamiast robić to pantropium…
A nie lepiej otworzyć i sprawdzić organoleptycznie?
Za drabinę, żeby nie spaść.
Czyli lepić się do organów na parapecie?
Za żonę draba się chwytasz?
Będziemy tak wymyślali, to benaskowi w pantropie się namiesza i ciekawe, jak my to potem porozwiązujemy?
Ja sobie nową mogę drukować co chwilę, ale Ty jak będziesz miał na nowio rysować, to chyba sobie nerwy nadwerężysz
Tylko ona była pod ręką, bo on gdzieś zwiał na mój widok.
Znaczy, zwiewny taki…?
Bo musiałam się uczyć i modelowanie wydało mi się głupie. A teraz czytam, że ta pani, która wtedy mnie wybrała i była modelką sama tak o tym mówi, że to było próżne i głupie zajęcie Tośmy się wtedy nie dogadały a tak samo myślałyśmy.
Tak! Bo to był drab zwiewny, eteryczny i przelotny!
Siły porządkowe PRL nowoczesna żarówka wspak
facet na wybiegu, ot, zapytam tak.
Kol. @joko od razu zgadnie.
Jak opad.
Jakie próżne zajęcie!? Ja też zajmowałem się modelowaniem. Sklejałem modele samolotów, stateczków, pamiętam jak dziś niektóre …
Kuchnia a czy ja nie pomyliłem tego z modelarstwem …
I z modelingiem…
Nie zrobię przez Was tego pantropium … No nie zrobię … A koty się drą, że głodne a pantropium nie jest gotowe a powinno już być dawno!
Minęła mnie życiowa szansa