O kurła. Temat rzeka. Cud że żyję
To pozwolisz kolego, że z tej radości, że żyjesz, to ja sobie piwko łyknę…
Mój ostatni szef nazywał mnie profesorem.
No fajnie, ale napisz to jeszcze na temacie Ajko, bo tutaj jest temat o głupich pomysłach, a ja nie uważam, że pomysł Twojego szefa był głupi a wręcz przeciwnie
O kurde, pomyliłem temata. Demencja, panie, demencja…
Przypomniało mi się coś.
Kiedyś jeden z moich pacjentów spojrzał mi prosto w oczy i powiedział jakoś tak bezradnie:
- ja to się pani boję chyba nawet bardziej niż swojej żony
Żadna demencja. Taki wysyp piszących był, że już każdemu się wszystko myli
Będąc z żoną u dentysty, pani stomatolog spytała, czemu jestem taki zestresowany? ta to żona: – bo mąż teraz nie wie kogo bardziej się bać, pani, czy mnie?
Czemu takich masek nie miała, czemu?
Mniej by się bał albo w ogóle …
A myślisz, że to łatwo cokolwiek zrobić śmiejącemu się człowiekowi, jak mu się wtedy wszystko rusza?
Wiem tylko, że dentyści nosili maseczki każdego dnia i nie stękali …
Zdarzają się jednak mądrzy i wciskają, że maseczki są (kuźwa obiecałem wczoraj się nie chichrać) …
.
Szkodliwe …
Miliony stomatologów o tym nie wiedziało …
I co teraz?
Jejku… Dlaczego dopiero teraz mi o tym mówisz?
A ja przez tyle lat miałam je na buzi i jeszcze dodatkowo przyłbicę.
To nie mogłeś mi wcześniej powiedzieć?
A dlaczego od tych maseczek nic mi się nie stało?
Fajnie napisane!
I chyba dużo w tym prawdy…O ile moge coś poiwiedziec…
Wybacz, ale jak przeczytałam, że ktoś uważa, że maski mogą być szkodliwe, to też nie mogę chichotu powstrzymać. Jak zaraz ryknę śmiechem "na cały regulator’, to sąsiedzi się zbiegną.
Jeżeli chodzi o to o mnie to…
“(…) Jak anioł i demon
I upiór i cud(…)”
Villemo- Dziki okruch,dziki pył.
Oto ja
Oj, i w tem momencie akordeonik by się wzburzył…
Ty zawsze byłas"zbudowana" na zasadzie przeciwieństw…I to jest fascynujące.Wcoorviające ale i nie pozostawiające obojetnym…
Kobieta ktora da w ryj ale i zapłacze…“Almaz,pure and simple…”
Dzisiaj chyba zamiast mojej prywaty
Hmmm… zdecydowanie masz rację.
Kiedyś w pensjonacie chciałam ugotować jajko. Niestety w szklanej miseczce w wodzie i w mikrofalówce. Wydawało mi się że przez minutę nic się nie stanie. Niestety stało się…
Bo do gotowania jajek w mikrofali jest specjalne naczynko. A tez potrafi wywalic i urzadzenie do mycia.
Z braku tegoz mozna uzyc szklanej misczki przykrytej przezroczysta folia, tylko zrobic w niej otworek.
No i bez skprupki.