W moim rankingu zmian nie ma od lat.
Miejsce pierwsze i nigdy nie zagrożone to"rewolucja"
Miejsce drugie to lewica.
Miejsce trzecie wymaga słowa wstępu.Bo jest to faszyzm.Ale nie do końca.
Chodzi o haniebne nadużywanie tego słowa,obrzydliwie obrażające ofiary hitleryzmu a odnoszone do współczesnej,medialnej czy ulicznej rzeczywistości.
Miejsce czwarte rezerwuję dla sowietyzmu,mimo iż poza mną,niemal nikt go nie używa…Świat już tak zgłupiał w swej ohydnej pobłażliwości że nie widzi zródła wszelkiego zla…
Byłoby jeszcze to i owo ale…Oddajmy mikrofon innym
Ja reaguje tak na epitet “lewak”, którym powszechnie w internecie zwolennicy tzw. prawicy określają każdego, kto ma poglądy chocby o 1% w lewo od nich.
A żeby było śmieszniej, termin ten ukuł Lenin na określenie przeciwników bolszewizmu.
Od tak rok przed covidem sie zaczelo. Choc to nie kolowroteh a labirynt polaczony z torem przeszkód.
I jak na razie konca tego nie widać.
Pozostaje tylko miec nadzieje, że swiatelko w tunelu nie będzie rozpedzona lokomotywa.
Dobra zrozumiałem pytanie i odpowiadam :>
Większość demokratyczna, co często wypowiadają dziś rządzący. Jak poprzednicy mieli większość, to ona nie była demokratyczna > tylko capie jeden z drugim to społeczeństwo tak wybrało i nie można im tego zarzucać że ich głosy nie były demokratyczne lub nawet całe wybory.
To telefony są takie samodzielne. Też tak mam . Przed wysłaniem zawsze obowiązkowo jeszcze raz czytam czy mam dobrze napisane i… wczoraj mój telefon zamienił słowo wymrażać na słowo wygrażać. Zdanie po tej zmianie wyglądało co najmniej dziwnie. I co mam zrobić? Walnąć głupim, upartym i wrednym telefonem o ścianę? Nie mogę, bo to okropnie drogi iphone i w dodatku prezent.
Edycja: Aha… słowo…
Rząd da/daje.
Większość wcale nie jest demokratyczna. Wyobraźmy sobie demokratyczną większość w plemieniu kanibali, gdzie 51% populacji demokratycznie przegłosuje, ze należy zjeść pozostałe 49%