nasz - a także zwierząt i roślin - układ odpornościowy skutecznie sobie radzi przez całą dobę w sposób przez nas niezauważany, a jedynie przy większych infekcjach podwyższając temperaturę dla większego namnożenia wojsk obronnych organizmu.
Wg mojej wiedzy i rozumienia, zbijanie gorączek, to większe szkodzenie organizmowi, niż hitleryzm i stalinizm razem wzięte. Nie ma dla tego rodzaju zabiegów żadnego usprawiedliwienia, w tym argumentem, że rzekomo nadmierna gorączka prowadziłaby do śmierci człowieka. Są znane fakty z życia o.Pio, który miewał gorączki nawet ponad 50 st,C, i nie umierał od nich. Ciekawią Cię fakty ponad-naukowe?
Na mój gust, to zaślepiony wątpliwymi i z medycznego punktu widzenia, niemożliwymi wyczynami Ojca Pio, nie dostrzegleś, albo nie chciałeś dostrzec definicji hiperpireksji.
Białko, z którego składa się ciało nie tylko Ojca Pio, ścina się w temperaturze ok.42°C.
99 % ludzkości, z naukowcami na czele, to przygłupy, do których nie docierają fakty, bo są zbyt ociężali umysłowo, aby zapoznać się z faktami ponad-naukowymi.
Ludzie najpierw głupieją i nie słuchają mądrzejszych, a potem panikują, że jakiś koronawirusek powoduje u nich gorączkę, co dla myślących jest procesem jak najbardziej prawidłowym, choć trudno o bardziej debilne, bezmyślne, toksyczne odżywianie się ludzi, szkodzące ich zdrowiu ponad wydolność ich układów immunologicznych.
Pozwoliłem sobie poczytać o Ojcu Pio. Z całym szacunkiem do księdza Jarka - redaktora strony, której link podałeś - ale …
. Otóż temperatura jego ciała dochodziła nieraz do 52 stopni Celsjusza! Wiemy, że tak wysoka gorączka prowadzi do śmierci, jednakże u św. o. Pio było inaczej.
Po raz pierwszy w roku 1916 znalazł się on w wojskowym szpitalu w Neapolu – lekarze nie mogli zmierzyć mu temperatury, ponieważ na termometrze zabrakło skali. Gorączka dochodziła do 52 st. C. Lekarz z Foggi, wizytujący o. Pio w klasztorze użył termometru do mierzenia temperatury wody, który zarejestrował **48 st. C.**16 czerwca 1921 roku wizytator apostolski wiele razy osobiście zmierzył temperaturę o. Pio w obecności innych lekarzy. Termometr wskazywał, że raz 43, innym razem 48 stopni.
Przeczytaj cały artykuł “Choroby i cierpienia w życiu Ojca Pio”. Wiem, że nie jest on krótki, ale dla pragnących nie dać się ogłupianiu, za długi nie będzie. Świat nie jest takim, jak go przedstawia nauka i religie. Jest jednym z nieskończonej ilości wirtualnych Wszechświatów Równoległych, w których nie ma rzeczy i zjawisk niemożliwych,