Na początek wesołego łykenda

Torebka to często wiele rzeczy… Zawsze mnie zastanawiało dlaczego są takie ciężkie.

2 polubienia

W ogóle ci co alkoholu nie piją, szybciej umierają jak donosi ten link

Woda na młyn dla kolegi Devila …

2 polubienia

No bo tam jest sporo rzeczy. Ale wszystkie są potrzebne. Większości z nich nie użyje się ani razu, ale gdyby chciało się użyć, a tego by nie było? :thinking:

2 polubienia

Nie mam linka ale kilka dni temu gdzieś czytałam, że nawet wino i to niekoniecznie w sporych ilościach też skraca życie.

1 polubienie

Pies wie, komu wierzyć. Link jest - na niebiesko …

1 polubienie

No jak to komu? Temu, co konkretny link podał.
Ja się nie upieram.
Róbta co chceta. :wink:

2 polubienia

Uwierzyłeś już?
Znałam takich co w niebieskość wierzyli i niebieski kolor lubili.
Jak skończyli?
A czy to ważne, że marnie? :wink: :upside_down_face:

2 polubienia

Gdybym miał wierzyć we wszystko co przynoszą linki, to musiałbym też wierzyć wisielcom …

3 polubienia

A jak samochód 10 letni to też torebka używana? :stuck_out_tongue_winking_eye:

2 polubienia

Bo prawdziwa kobieta w torebce oprocz niezbędnych przedmiotów to i pol litra upchnie kolego :rofl::rofl::rofl:

3 polubienia

nieeee pól litra tyle nie waży

Nigdy takiego staruszka nie mieliśmy, bo zwykle po czterech latach zaczynają się już drobne usterki, to wtedy znowu wymieniamy, bo latanie i naprawianie jest jednak uciążliwe, ale wydaje mi się, że do starego samochodu tym bardziej torebka nowa, żeby koleżanki nie myślały, że finansów brakuje. :wink:

2 polubienia

Ja napisalam oprócz :rofl::rofl::rofl:

No własnie 4-5 letnie auta to skarbonki. Auto jak używane kupuje się jak poprzednik wszystko co trzeba wymieni.

1 polubienie

My właśnie takie skarbonki sprzedajemy :upside_down_face:

1 polubienie

Mam obecnie 2 auta… no 3 z autem mojej pani. Najmłodsze ma 8 lat najstarsze 11 Tylko że ja wolę auto fajne, duże i mocny silnik niż jeździć nowym pierdzidełkiem.

1 polubienie

Nasze jest nowe, ale czy pierdzidełko? Z tego co zapamiętałam ma koła piętnastki i to jest sporo, bo poprzedni model miał czternastki. Nie wiem o co z tym numerem chodzi, ale taką rozmowę słyszałam.
No i wysoko się do niego wsiada. Ja z kolei nie lubię tyłkiem po ziemi szorować.

Dobra wystarczyło mi że koła 15 cali. To małe. Takie mają miejskie auta i to na prawdę pierdzidełka. Najmniejsze autko u mnie ma 16 cali największe 19 . Za to koszt opon boli…

2 polubienia

Przecież w mieście mieszkam, to jakie mam mieć? Terenówkę jakąś? :joy: :joy:

1 polubienie

No fakt. Ale to pierdzidełka.

1 polubienie