Oglądaliście? Interesuje Was to? Ja przyznam sie, ze w tym roku wyjątkowo sumiennie śledziłem zmagania pianistów, a ostatnie dwa etapy oglądałem niemal w całości.
W finale największe wrażenie zrobiło na mnie dwoje 17-latków: Chińczyk Hao Rao oraz Ormianka Eva Gevorgyan a dziś występujący jako ostatni Kanadyjczyk Bruce Liu - moim zdaniem to faworyt - Chopin z krwi i kości!
Ciekawe jak @elsie to ocenia? Poniżej finałowy koncert Evy - warto posłuchać (i popatrzeć!)
“Jadę” ostatnio (od około miesiąca) dzień w dzień z muzyką klasyczną. No poprzestawiało mi się coś … Oczywiście inna muzyka mnie też nie boli, ale klasyka na razie nr 1.
Konkursu Chopinowskiego nie obserwuję … Gdy emocje opadną, wtedy się nim zajmę.
moj stosunek do tworczosci Chopina znasz - uszu nie rani, ale jak nie musze to omijam.
Ewa Gevorgian zostala , moim zdaniem, skrzywdzona. Grała znakomicie i to we wszystkich etapach. Drugi Kanadyjczyk (Bui), zupełnie mi się nie podobał. Garcia, Kobayashi i Kuszlik ocenieni prawidłowo… Bruce Liu - muszę posłuchać…
Bruce Liu to mistrz!
W obu przypadkach jesteśmy zgodni.!
Ale poziom konkursu w tym roku był niesamowicie wysoki.
I tu też jesteśmy zgodni!
@Elsie, a miałem Cie zapytać - dlaczego waltorniści trzymają prawą rękę w tubie swojego instrumentu?
Po to żeby nie ryczło jak krowa. To coś w rodzaju tłumika. Dlatego rogi są instrumentem “miłym dla ucha” Ale może być też tak, że (w partyturze) jest polecenie “głosnią do góry”. Wtedy dźwięk jest bardzo silny.
Dziękuję, tak właśnie myślałem. A masz jakiś przykłąd utworu, gdzie waltornie ryczą jak krowy?
Ha, ha, ha, jakoś nikt nie próbował…
Może u Wagnera?
Czy gdyby jedni nie wyprodukowali fortepianu, to Frycek potrafiłby go stworzyć, by być szczęśliwym, pogrywając sobie? Jak potrafią żyć miliony harmonijnych gatunków DSHN-u, nie wytwarzając ludzkich instrumentów muzyczno-cywilizowanych, i nie pogrywając sobie na nich?
U Wagnera to bedzie “czasza w górę” i, rzeczywiście, już bez ręki! Ale to już grom z, nie zawsze jasnego, nieba…
Ależ… co mnie to obchodzi…
Jedni sa od budowania inni od grania.
Stradivarius wirtuozem ani kompozytorem raczej nie byl…
Oczywiście. patrz: Stradivari.
ALe za to jako projektant mody się sprawdził
Co widać w Google po wpisaniu jego nazwiska?
Nie oglądam i nie interesuje się ale doceniam wysiłek w to włożony oraz talent. Fortepian to pięknie brzmiący instrument.