"Najciekawszy" szantaż

Jak nie zrobisz tego co chcę, to…

(Dziś usłyszałam od męża mojej Mamy, że jak nie odwołam zamówienia na sprzęt AGD, poczynionego przez moją Rodzicielkę to on… dostanie zawału… :crazy_face: )

2 polubienia

bierz przyklad z USA - z szantazystami sie nie negocjuje. :wink:

4 polubienia

@okonek Tylko to żaden szantaż jeśli o mnie chodzi :rofl::rofl::rofl:

2 polubienia

tym lepiej.

Mnie się szantażuje prohibicją
:flushed:

1 polubienie

no tak, bo ostatecznie kawalek chleba maslem chyba potrafisz posmarowac? a w najgorszym przypadku pizze zamowic tez?
mnie mozna szantazowac, ze na Antarktydzie wyladuje, nie cierpie zimna :wink:

1 polubienie

“Jesteś na mnie skazana” -tekst od mojego chłopaka (teraz już byłego) utkwił mi w głowie i słysząc go tłumaczyłam, że na pewno nie, a jeśli już, to można komuś kogo się kocha mówić, że jest komuś przeznaczony, ale skazany, to brzmi jak kara, wyrok, zniewolenie.

6 polubień

To stare. Inna cię nie weźmie… moja była.

3 polubienia

On tego nie sprostował. Zaniepokoiło mnie to, mimo, że powiedział to w sytuacji dosyć neutralnej, podczas zwykłej rozmowy. Już inaczej by brzmiało, gdyby powiedział, że jesteśmy na siebie skazani. Tak czy siak “kopnął mnie w dupę” i tak wygląda jego “jesteś na mnie skazana”.

2 polubienia

… to ze mną nie śpisz!! - mawia moja żona. :stuck_out_tongue_winking_eye:

4 polubienia

A nie bylaby skuteczniejsza separacja nie tyle od loza co od stolu? Brakiem obiadku zagrozic?
Sadystycznie to jeszcze mozna np. schowac smartfona do kasy panceenej i zapomniec haslo i zgubic klucze?

3 polubienia

Hahaha… bym coś napisała, ale nie zrobię tego. Solidarność jajników jednak zobowiązuje :upside_down_face:

3 polubienia

@okonek Ja w domu jestem głównym kucharzem, więc szantaż kulinarny mi nie straszny. Bez smartfona też potrafię żyć.

@joko Solidarność jajników to mit. Pisz!!! :grinning_face_with_smiling_eyes:

3 polubienia

Uwielbiam baje, mity i temu podobne! :upside_down_face:

1 polubienie

… i ploty oraz ploteczki. :stuck_out_tongue_winking_eye:

1 polubienie

Hahaha… ploty i ploteczki są zwyczajnie nudne, ale jeśli akurat nie ma niczego ciekawszego? :joy:

1 polubienie

Dobra, dobra, my tu gadu gadu a faktycznie to migasz się od napisania tego, czego miałaś nie pisać. Tym czasem wszyscy czekają z zapartym tchem … :stuck_out_tongue_closed_eyes:

1 polubienie

Hahaha… to nieważne… Napiszę innym razem. Może. Kiedyś. :slightly_smiling_face: :hibiscus:
Tak serio?
Ja z tych bardziej lojalnych :wink:

1 polubienie

I wszystko jasne. :wink:

1 polubienie

A propos “jasne”.
Wiesz jaką fajną latareczkę mam?
Taki laserek z magnesem na “wyciąganym, wydłużanym” kijku.
Jak mi upadła taka mini śrubeczka, to nie musiałam na kolanach po dywanie łazić, tylko sobie jak taka hrabina poszurałam tą latareczką i śrubka “sama się” znalazła i jeszcze przyczepiła do magnesu w latareczce. :slightly_smiling_face:

2 polubienia