Najczęściej filmowana literatura

Chyba jednak to będzie Opowieść Wigilijna (Christmas Story) Dickensa? Czy ktoś może zna częściej filowaną literaturę?
Przecież nawet Muppety miały swój film o Sknerusie :wink:

5 polubień

Nie wiem. Za słabo na filmach się znam. I jedna wersję filmową Opowieści Wigilijnej widziałem. Książka o niebo lepsza.

1 polubienie

Tez mi sie tak wydaje! I jeszcze moral: pod wplywem obejrzenia X-ty raz wilmu dalam Juli kopertowe… :grin:

1 polubienie

Anna Karenina ma sporo odsłon, w tym seriale :slight_smile:
Nawet się zdziwiłam, że tyle tego jest.

4 polubienia

Wlasnie wczoraj myslalam o tym samym
Fenomen " A Christmas Carol" bo tak to sie w oryginale nazywa polega na tym ze zawarte tam są:

  • ponadczasowe wartości i dążenia ludzkie
  • przedstawione w prostej formie ale z poetyckimi akcentami
  • aktualne stale w czasie bozonarodzeniowym, kiedy czlowiek sklonny jest do refleksji
  • podajace rozwiazania z pozoru proste, ale wymagajace jednak spojrzenia na zycie z trzech perspektyw czasowych:
    przeszlosci
    przyszlosci
    terazniejszosci
    To tyle na wstepie
2 polubienia

A nie Biblia? Do ppdiom moznaby chyba zglosisc Sherlocka Holmesa.
Nie wiem czy juz podobnie jak doktor Watson dorobil sie juz damskiej wersji ekranowej?

1 polubienie

@Aszka_J
Anna Karenina tak naprawde nigdy nie byla filmowana
To co widzimy na filmach to tylko wybrany watek romansu Anny (wg mnie jakies 1/10!!!). Tak naprawde cala powiesc jest duzo ciekawsza i duzo “madrzejsza”
Wiem, co pisze! Czytalam “Anne Karenine” dwa razy i jeszcze mam zamiar przeczytac trzeci raz

4 polubienia

I mówi to ktoś, kto historii nie lubi. :yum:

2 polubienia

Tak to już jest Atka z tym naszym niedosytem filmowych adaptacji. Wszystko zależy od wizji reżysera na co postawi – co ukryje, czego nie zawrze a co uwypukli, rozwinie…
A nam zawsze w każdej ekranizacji na kanwie książki czegoś zabraknie, bo wszelaki odbiór czytelnika indywidualny, a i wyobraźnia nasza przepastna do granic ! :slight_smile:
Dopiero czytając otwierają się w nas zupełnie inne obszary odczuć zmysłowych… Głębsze, bogatsze…
I właśnie dlatego książki są tak inspirujące i pobudzające twórcze myślenie, nie rzadko powodując, że w tej wyobraźni wybiega się jeszcze dalej i dalej … :butterfly:

4 polubienia

@birbant
Nie twierdzilam ze nie lubie, tylko ze jest dla mnie nieprzejrzysta, zawiklana i trudna do zrozumienia

2 polubienia

Filmujac zawsze sie duzo watkow pomija.

2 polubienia

Wiem @ata-ata powtarzam, że sobie żartowałem z Aszeńki. Dawno zauważyłem Twoje zainteresowanie tym, co tu piszę o historii. Nawet ciakawie wnioskujesz.

3 polubienia

Super Birbuś !
Widzę, że wesoły ze mnie człowiek - gdzie nie pójdę, tam się ze mnie śmieją ! :joy: :joy:

2 polubienia

Kto się śmieje, kto się ośmiela? Zaraz mu ten uśmiech wyprostuję.

1 polubienie

Chyba Nędzników też jest masa. Sprawdziłam i na filmwebie znalazłam już ponad 20 ekranizacji.

1 polubienie

I wydaje mi się, że Dracula też na pewno by się załapał, w końcu on akurat w kinie jest już dużo bardziej ikoniczną postacią niż w literaturze, do tego występuje w kilku znanych, powtarzanych potem na różne sposoby, wersjach (np. klasyczny wampir-gentleman wzorowany na tym Draculi z 1930 czy tam 1931 roku, powtarzający się do dzisiaj, mniej ludzko wyglądający Nosferatu itd., tych wariacji na temat Draculi było naprawdę mnóstwo)

1 polubienie

Mysle jednak ze "Opowiesc wigilijna bije rekordy
M.in ze wzgledow, ktore opisalam powyzej

2 polubienia

Ok, naliczyłam już 50 ekranizacji/filmów wzorowanych na tej książce, więc chyba masz rację :smiley:
Chociaż ja to wolę w formie książki, tak szczerze.

3 polubienia

W dodatku u nas co roku leci to na wigilie

2 polubienia

Oliver Twist?

1 polubienie