Jakoś tak samo wyszło.
Mam nadzieję, ze koniu nie kopnie mnie za to.
Teraz dopiero zajarzyłem, że ty o tym kocie, co zbił mi okulary.
To takie coś między mną, a szefem szefów, czyli naszem szczerowiną.
Jakoś tak samo wyszło.
Mam nadzieję, ze koniu nie kopnie mnie za to.
Teraz dopiero zajarzyłem, że ty o tym kocie, co zbił mi okulary.
To takie coś między mną, a szefem szefów, czyli naszem szczerowiną.
???
Ja o kocie???
Cos Ci sie pozajączkowało.Ja sie o kotach nie wypowiadam.
Hehe! Tośmy się nie dogadali. Ty mi, że odbiegłem, a ja powyżej, wcześniej o kocie. No to skojarzyłem.