nie potrafi nawet 1 proc. tego, co kawki i wrony, a także inne ptaki większe i mniejsze?
Za to ptaki nie potrafią robić nawet 0,001% tego co ludzie.
Z takimi poglądami nie wygrasz życia i może Cię czekać jego bardzo nieatrakcyjna powtórka..
Dla mnie życie ptakiem lub innym harmonijnym stworzeniem, to Boskość..
Pozwól łaskawie, że sam sobie będę ustalał swoje życie.
Poza tym, Twoja odpowiedź jest zupełnie nie w sprawie, ale wszyscy tu wiemy, że jak nie potrafisz odpowiedzieć to zmieniasz temat.
A harmonijne ptaki najlepiej umieją harmonijnie obsrywać nieharmonijne samochody.
Domniemywam, ze byłeś dzieckiem, i mógłbyś przypomnieć sobie, że dzieci są blisko życia harmonijnego, nie tak jak nieharmonijni dorośli..
Wg mnie tylko wydaje Ci się, że będziesz robił na tym świecie, co będziesz chciał, bo na pewno masz się nauczyć życia harmonijnego, a nie cywilizowanego..
I parapety…
Kolega dąży do harmonijnosci, demencja przypomina zdziecinnienie. Tylko dzieci sie ucza, a nie wstawiaja te same teksty…
Będąc dzieckiem, potrafiłem sobie wszystko upraszczać i tak układać, aby żadnemu dorosłemu nie udawało się mnie ogłupiać i zniewalać. Bardzo dużo i sprytnie zmieniłem w ludzkim świecie, a to jeszcze nie koniec moich dążeń..
Człowiek to istota zapatrzona w siebie. Nie dostrzega swych ograniczeń
Niczego w ludzkim świecie nie zmieniłeś.
Wrony ponoć są bardzo inteligentne, mimo posiadania ptasiego móżdżka xD
Już nieraz to wyjaśniałem, jak to zrobiłem, ale jesteś odporny na nietypowe podejścia. A ja po prostu zredagowałem chwytliwą ulotkę z argumentacją za demokratycznymi zmianami w Polsce przed wyborami do Parlamentu kontraktowego z czerwca 1989, którą NSZZ Solidarność rozpropagował po wszystkich zakładach pracy w całej Polsce, i tak przeciągnąłem na stronę Solidarności kilka milionów wahających się pracowników.
Wypada mi tu dodać, że zbyt dumny z tego zadziałania nie byłem i nie jestem, ale rządzący marksiści nie dali mi swego socjalistycznego państwa tak zreformować, aby żyło się w nim wszystkim wydajnie i sympatycznie..
Na pewno są bardzo, bardzo inteligentne, wystarczy tylko poobserwować ich logiczność i atrakcyjność ich życia.
Ja to az sie boje wiedziec, co to za zmiany byly.
Kruki madrzejsze. Wiekszosc przechodzi test plamki na lustrze. W uproszczeniu - pokazyjesz mu lustro z plamką, ktora gdyby byla faktycznie mialby na skrzydle. Wiekszosc po zabraniu lustra zaczyna czyscic piora w miejscu gdzie “zaobserwowaly” niedoskonałość.
Ludzie obserwują Naturę i uczą się wszystkiego od swych braci mniejszych. Ptaki obserwują ludzi i też się uczą. Jest jakieś uniwersalne continuum w Przyrodzie i chwała Naturze za to. To są (tak to nazwijmy dla uproszczenia) “cywilizacje przenikające się nawzajem”.
Masz Ty rację.Na parapet kładę kawałki pieczywa i zlatują się różne kawki i wrony,ale nigdy żaden człowiek nie przyleciał,czyli coś jest na rzeczy
Jeszcze Cie sasiedzi nie zlinczowali za karmienie ptakow na parapecie?
Sąsiadów to mam w… .Nie karmię gołębi a te czaeniawe przylatują,chwytają i odlatują…
Zgadza się. Krukowate wola spozywac poza zasiegiem. Ale , moz masz szczescie? U mnie jest mnostwo gołębi. Nadpopulacja bym powiedziala. I sa szybsze - dlatego jest to problem.
No i jednak parapety szerokie, wygodne, troche ciepla przez szyby zimą? Idealne dla gołębia.
Ja wiem, bez gołębników w wiely krajach ludzie by mieli ciężko - moze nie temat na tu i teraz - ale sa to ptaki, jak wie jak sie je wykorzystać? Od producentow swietnego nawozu, porzez rosolek w niedziele po golebie podztowe czy nawet dekoracyjna zywina cieszaca oko?
Bula taka tabliczka na trawniku przed blokiem w PL. Nie dokarniac gołębia. Wykladalam jedzenie, nie byl to splesnialy chleb. Ja sie ktos przyc,epil to stwierd,alam, ze dokarmiam wroble. A co ja poradze, ze golebie nie potrafia czytac?
Posiadając przewagę intelektualną nad ptactwem, powinno się wiedzieć, że pieczywo ptakom szkodzi. One wprawdzie umieją latać, ale nie umieją czytać i nie przeczytają sobie o szkodliwości pieczywa na ptasi układ gastryczny.
https://strefaedukacji.pl/zastanow-sie-zanim-dasz-ptakom-pieczywo-mozesz-im-powaznie-zaszkodzic-co-nie-tak-jest-z-chlebem/ar/c8-18264797