Polska to jednak stan umysłu
Co by złego nie powiedzieć, to SLD reformowało ubezpieczenie zdrowotne robiąc Kasy Chorych na wzór niemiecki. I to za AWS zaczynało funkcjonować, ale nie wiedzieć czemu, PO zlikwidowało to i powrócono do starej metody, która funkcjonuje i dziś. PiS rządzi już prawie 8 lat i z polską służbą zdrowia jest coraz gorzej. Nie ma na nią pieniędzy i nie będzie.
Pieniadze to są, tylko dystrybucja?
Pomijajac maseczki od handlarza bronia, ktory zmarl/zniknął w podejrzanych okolicznosciach?
To kasa sie “rozplywa” juz na poczatku.
Zamiast na leczenie idzie na administracje i obsługę dlugow szpitali.
Co do niemieckich kas chorych? Nie jest to jedyny efektywny system opieki medycznej. Ale wszystkie sie opieraja na zasadzie, że pieniadze ze skladek idą za pacjentem i czesc obowiazkowo na centra badawcze. Duzo sie mowi o koncernach farmaceutycznych, ale to tylko czesc prawdy - lekarz dostaje narzedzie w postaci leków, ale jesli system opieki zdrowotnej jest rozdrobniony i skorumpowany to one zawsze beda drogie albo bardzo drogie - bo z ekonomicznego punktu widzenia? Rynek produktów medycznych niewiele sie rozni od handlu innym asortymentem, a jesli chodzi o efektywnosc wykorzystania zakupow?
To nie jest tak, ze skonczyly się fundusze.
Oczywiscie kazdemu sie wydaje, ze drogo to musi byc dobrze. Ale to nie do konca prawda. ![]()
Czemu PO zlikwidowalo te polskie kasy chorych? Tu juz polityka i naciski na rozszarpanie resztek tego co zostalo po komunie.
To co o czym piszesz to zdecydowane oddzielenie prywaty od spolecznego (panstwowego) i ustalenie jasnych regul gry i wspolpracy. A tego nie zrobiono.
A te cztery reformy i jeden pogrzeb? Rozwalono nie tylko opieke zdrowotną, ale też szkolnictwo, administracje i system emerytalny. Opor materii się okazał za duży?
Podobnie na oświatę. Polikwidowali szkoły specjalne (już nie pamiętam kto), w których pracowali wysoko kwalifikowani specjaliści, przenieśli te dzieci do zwykłych szkół, w których pracują nauczyciele przedmiotowcy. Konieczne jest teraz zatrudnianie potężnej armii nauczycieli wspomagających, pedagogów (choć każdy n-j sam jest pedagogiem), psychologów. Idzie na to ogromna kasa. Wystarczy, że w szkole jest JEDNO dziecko np. niedowidzące i już do każdego z wiodących przedmiotów musisz mieć dodatkowego nauczyciela. O braku pomocy dydaktycznych, jakie miały w szkołach specjalnych nie wspominając. Byłam kiedyś w szkole dla niewidomych w podpoznańskich Owińskach (jeszcze funkcjonuje), Oglądałam te pomoce dla niewidomych - rewelacja.
To wlasnie skynne 4 reformy Buzka, piekne w zalozeniu, ale spaprane na max w realizacji.
Czy piękne w założeniu? Nie wiem, ja tego nie widzę ![]()
Same reformy jako projekt architektoniczny.
Bo juz projekt wykonawczy byl niedopracowany, a wykonanie fuszerka.
Typowe myslenie zyczeniowe.
A jaki cel przyświecał zamykaniu szkół specjalnych? Wiesz?
Tak zwana integracja…
Idealnie by było, ale niestety nic nie jest doskonałe. Tak zwane “normalne” szkoły nie były i nie sa do tego przygotowane.
I nie będą, niestety ze szkodą dla tych dzieci. Powód był zasadniczo jeden: Szkoły specjalne, podobnie jak technika i zawodówki były za drogie. Taniej było kierować młodzież do ogólniaków, których się namnożyło w każdym mieście. Co po paru latach robić z absolwentami??? otwierać uczelnie prywatne, co w czasie dużego bezrobocia posłużyło do przechowania młodzieży.
Kwestia tych “prywatnych wyzszych uczelni” to odrebny temat. Zaprzeczajacy jak dla mnie idei studiowania.