A myślałem że oni pragną normalności bo izolacja walnęła im w czachy.
Przyszłość narodu
A myślałem że oni pragną normalności bo izolacja walnęła im w czachy.
Przyszłość narodu
O co chodzi z tymi lodami?
Jakis syndrom jak kiedys z Furbisiami?
No ale niech młodzi będą konsekwentni. Od roku pier*ą że nauka zdalna to nie to samo, że brakuje im znajomych, że mają depresje bo nie mogą melanżować.
Lody Ekipy to produkt Ekipy czyli grupy popularnych youtuberów. Bardzo popularnych i bardzo już bogatych.
Bzdura. miałem pisać o głupocie pismaków. Podobno bili się o te lody a u mnie w biedronce… leży od ciula ich i nikt nie kupuje. Podobnie było z testami.
Depresje to maja obecnie wszyscy.
Duzo cierpi na to z braku covida i ciezkiego dziecinstwa.
Widac mlodzi juz znalezli dziury w systemie to i system zaczął sie podobac.
Albo syndrom sztokholmski?
Ciekawe po ile będą karpie w grudniu
karpie? a ile będą łuski
Lenistwo. Otwierają knajpy. Trzeba się wyszaleć. Naukę od września chcieliby zacząć.
Ja mimo otwarcia jedzenie będę brał na wynos.
A za lat parę będą płakali bo emerytura mała…
U mnie od roku otwarte, choc z ograniczeniami. Knajpy nie sa znaczacym rozsiewaczem zarazy, pod tym wzgledem to spotkania rodzinne i balangi plus zbiegowiska typu dyskoteki, czy hiszpanska specjalnosc zwana botellon - bierzesz zapasy i idziesz się upic pod chmurką. W towarzystwie kilkuset takich samych straceńców.
Nie jest to nowe zjawisko, ale obecnie groźne.
nie muszę więc nie jem w knajpkach. W samochodzie mam z tyłu salonkę więc po co się narażać?
Zgadza się. Tym bardziej, ze polski klimat ogrodkom nie sprzyja, a w pomieszczeniach zamknietych ryzyko rośnie.
To nie tak…Pewnie ze są i tacy dla ktorych szczytem marzeń jest spedzenie zycia w piżamie…
Ale nalezy pamietac ze to ludzie w wieku 15-19 lat.Nie wszyscy sobie radzą nie tylko z depresjami ale ze swoim wlasnym postrzeganiem świata…
Odwykli.Boją sie.
A poza tym,nie widzą sensu narazania sie przed końcem roku.I nie chcą być kozłem ofiarnym rządowych eksperymentów które mają stworzyć pozory skutecznej i przemyślanej walki z zarazą…
Nie popieram tego protestu bo na ich miejscu cieszyłbym sie z kazdej godziny spedzonej w JAKIMŚ gronie,po tych wszystkich miesiącach…
Ale moje pokolenie bylo kompletnie inne…
Młodzi są słabi psychicznie.
No faktycznie,są…
Koleżanka mi ostatnio mówiła, że to kwestia długofalowej izolacji. Te dzieci niestety mają juz depresję, lęki społeczne. Przykro mi się robi jak na to patrze