Tak więc zrozum, że nie będę Ci dalej pisał co i jak.
Napisałem po polsku, by sobie każdy sprawdził na Google satelita i zobaczył aktualny stan. Nie zrozumiałeś, więc dalsza dyskusja będzie wydaje mi się kulawa.
Zobacz, zobacz, kolega @Wabbit posłużył się i argumentował danymi z czasów PO.
Tymczasem, wystarczyłoby ciąć, jak 7 lat temu i produkować z tego meble i inne produkta, i eksportować. Dałoby do dziesięciokrotnie wyższy zysk do budżetu, niż to barbarzyńskie niszczenie przyrody, które już w niedalekiej przyszłości zamieni się w wymierne, finansowe straty.
Polski przemysł meblowy od dwóch dekad należy do czołówki w UE i przynosi duże dochody, ale takie postępowanie rządu uderza w ten przemysł. Czyli polski rząd działa na szkodę polskiej gospodarki. Taka gospodarka leśna, to działalność na krótką metę. Bo meble z innych krajów będą tańsze od polskich, podobnie, jak ruski węgiel. Takich przykładów działalności PiS można przytoczyć dziesiątki.
Siedem lat temu meble w Polsce były robione nie tylko z naszego drewna, ale również ze sprowadzanego. Z tego co mi wiadomo - sprowadzane było również z Ukrainy. Nie wiem w jakich ilościach, ale sprowadzano je. Z tym, że przypadek o którym piszę był taki, że zakład był własnością Niemców, mimo, że na naszym terenie i że pracowali tylko nasi ludzie.
Z Ukrainy i Białorusi. Bo było tak tanie, że nie opłaciło się robić z własnego. A teraz PiS robi to samo, co Ukraina i Białoruś.
Latem sporo jeździłem po Polsce i to, co widziałem jest przerażające. Na trasie Poznań Szczecin, skala zniszczeń jest powalająca. Całe hektary, jak okiem sięgnąć, to świeże gołoborza. Cmentarzysko przyrody. Odpowiedzialni za ten stan rzeczy są ci, co głosowali na PiS.
Niestety drzewa lecą jak im lepiej. Patrzą na jakość drzewa a nie na stan. Wszyscy dookoła łącznie z leśnikami są przerażeni. Z kolei las wiatrołomów nadal stoi bo tam drewno warte jest tylko na opał.
@benasek Czyli nie zaprzeczasz, że w pierwszej połowie PRL-u posadzono lasy na znacznym obszarze. Nie zaprzeczasz też, że sadzono wówczas głównie sosny. Nie zaprzeczasz też, że sosnę posadzoną wtedy opłaca się ściąć właśnie teraz. Nie wskazałeś dostępnych metod na obniżenie eksportu drewna. Nie przytoczyłeś protestów branży drzewnej przeciwko wycince. Siedmioletni wykres pokazuje dane sprzed 60-ciu lat tak samo dobrze jak nowszy (którego swoją drogą też nie przytoczyłeś), więc to żaden argument. Mogłeś chociaż linki do tych google maps podać, ale nawet tego ci się nie chciało. Więc z czym do ludzi, kochanieńki?
Jeśli koniecznie chcesz czekać 7 lat z odpowiedzią, to proszę bardzo. Może tyle właśnie czasu potrzebujesz, żeby się przygotować…
@birbant dowcip doceniam. Tylko powiedz, rozmawiamy na ten temat dalej czy nie? Jak traf chciał na temat o którym teraz wspomniałeś mam coś do powiedzenia, ale narzucać się nie wypada…
To podeślij te linki. To bardzo łatwo zrobić. Ja już od dawna widziałem że nie radzisz sobie jak ktoś się z tobą nie zgadza, ale to lenistwa nie usprawiedliwia…
Świerk i sosna. Około 30-40 lat obok są wiatrołomy które na logikę powinno się wcześniej wycięte. Drzewa są zdrowe i bez skaz. Jak to mówią leśnicy primasort. Mieszkańcy nie są w stanie kupić tego drewna, całe idzie na ciężarówki i jedzie w stronę Poznania.Mieszkańcy mogą to z wiatrołomów wykupić jako asygnatę. Park maszynowy wskazuje że to bogata firma robi wycinkę.
@Wabbit Krótko, bo ty krążysz wokół tematów, nie wyjaśniając niczego. Więc konkret jest taki, że lasy w tej chwili, to żródło do ratowania budżetu, który przez 6 lat PiS zniszczył.
W takim razie to wycinanie może być normalną komercyjną gospodarką leśną. Drzewa pierwszego sortu dla odbiorców hurtowych, gorszych sortów dla detalicznych. W końcu jeśli drewno ma trafić do kominka, to nie robi różnicy czy jest złamane. Gatunki też typowo hodowlane, tylko wiek trochę młody mi się wydaje.
Czy dobrze rozumiem, że asygnata polega na tym że zakupione w ten sposób drzewo trzeba sobie samemu ściąć? Jeśli tak, to żadna logicznie myśląca firma ci go nie zetnie…