Nie było nas był las?

Google maps ma taka funkcje w ograniczinym zakresie.
Ale, choc to juz wymaga nieco wiecej zachodu - mozna porownac mapy tego samego terenu z roznych lat. No i chyba widziales atlasy historyczne :wink:

1 polubienie

Moja pani jest Biotechnologiem i pracowała w ochronie środowiska a obecnie przy kulturach roślinnych invitro. A ja poza kilkuletnim epizodem w dużych miastach mieszkam na wsi.

2 polubienia

Czyli ani biologiem, ani lesnikiem nie jestes. Wiec teraz zrob to, co chcialas powiedziec zebym ja zrobil. Niedlugo sie przekonamy, co to bylo… :wink:

To bylo pytanie retoryczne, ale dzieki tak czy inaczej… :wink:

1 polubienie

Ale widzisz też że mam info z 1 ręki.

1 polubienie

Czy trzeba być biegłym, żeby wiedzieć, że jest wypadek, gdy zderzą się dwa auta?
Gorzej, że znawcy dla idei, zaprzeczają swej wiedzy.

1 polubienie

To juz wiedzialem wczesniej. Przeciez mieszkasz kolo wycinanego wlasnie lasu, do tego nie trzeba byc biotechnologiem… :wink:

Zeby myslec logicznie papierek niepotrzebny.
Wystarczy miec szerokie horyzonty umyslowe i pilnowac, żeby nie zawezily sie w punkt widzenia.

1 polubienie

A wiedzę z sadownictwa mam bo zdarzyło mi się kiedyś owocami handlować a do tego też trzeba mieć wiedzę. Za to lasy znam tylko z wiedzy mojej kobiety i z tego że mieszkam prawie w lesie.

1 polubienie

No popatrz… :wink:

@okonek dopuszczamy? :wink:

Egzanim eksternistyczny zdany.
A wiesz @anon18020312 , ze u mnie klonuja i hoduja hydroponicznie sadzonki palm? Bo daktyle jako nasiona zawodne, no i to rozdzielnopłciowe, wiec nadmiar samcow niemile widziany.

Klonują? Bo że na podłożu żelowym to rozumiem… Mam w garażu jeszcze kilka kartonów kwiatków(tak moja pani dostaje to jako bonus). A nie po prostu robią pożywki i karmią?

Grusze też są jednopłciowe… ma to swoją nazwę. Dlatego nie ma sadów jednogatunkowych. I między gruszami też zawsze są jabłonki.

Klonuja. Taki doswiadczalny oddzial pod egidą tutejszego uniwersytetu.
Nie tylko palmy, z tym, ze o tym sie duzo ostatnio mowi, daktylowce zaatakowal jakis czerwony pajaczek wyzerajacy je od srodka, normalnie namnazajac nie nadążyłi by z sadzonkami.
No i wracają do tradycyjnej metody hodowli - system ogrodow (huerta) - palmy sadzi sie rzedami, a wlasciwei kwadratami a w wolnym miejscu uprawia sie inne rosliny, w tym przyprawy, ktorych pajaki nie lubia.
Zreszta na fali mody z ziemi do garnka te poletka miedzy palmami mozna wydzierzawic ( to juz zależy od wlasciciela,)

1 polubienie

A są coś warte? W Polsce sadu z drzewami do paneli nie wynajmiesz. Zresztą mniej niż 2 ha też nie wynajmiesz pod panele.

Specyfika palmy rosnie sobie i innym daje.
Wody z biezacego podlewania też nie zabiera, bo korzen palowy i pobiera z glebokosci. Nawet sol im nie za bardzo szkodzi - ma plazy rosna.
A takie dzierżawy? To tu tradycja. Na terenach miejskich tez bywa cos w rodzaju dzialek, ale zadnych altanek, czy szop na narzedzia. Dopuszczalny zbiornik na wode i kompostownik. Ziemia tu zyzna, tylko wody brak.

1 polubienie

Pod pomaranczami to poza piolunem i szczawiem zajeczym nic wiecej nie wyrosnie.

Nie znam się na Hiszpanii. W Polsce 40 km dalej i inaczej rośliny rosną. Na działce u ojca rosło wszystko duuuże ale ziemia ciężka. AA temat mieszkania zakończony.

1 polubienie

No i jeden problen z glowy. Saharyjskie piaski ogdzywiaja Amazonie, wiec po sasiedzku tez cos skapnie. :wink:
Palma daje troche cienia, więc mozna myslec o uprawie cieplolubnych warzyw czy owocow i nawet dwoch plonach rocznie.

1 polubienie