Nie ma to jak moskiewskie przyjaźnie?

Miliard ludzi? Indie ekonomicznie i po czesci kulturowo sa powiązane z Imperium Brytyjskim
Gambit nie wyszedl, siegamy po roszadę?
Rosji jako takiej nie da sie zlikwidowac, ale wziac abordażem ekonomicznym?

2 polubienia

Właśnie to powiązanie z imperium brytyjskim (i z imperium amerykańskim obecnie) to dla Indii problem. Oba imperia znakomicie się urządziły narzucając Indiom niekorzystne porozumienia handlowe itp. Dla Indii, jak również w zasadzie dla całego Trzeciego Świata który jest traktowany przez zachodnie imperia dokładnie tak samo, poparcie/niepotępienie Rosji to okazja na wykopanie się wreszcie spod tych niekorzystnych umów… :wink:

Indie?
Miliard ludzi i znajdziesz tam wszystko.
O jakich niekorzystnych umowach piszesz? I nie porównuj systemu kastowego z american dream

1 polubienie

Ruskim to by trzeba wodę z Gangesu podać.

2 polubienia

Jako szczepionke.
Chyba skuteczną :joy_cat::wink:

2 polubienia

Na roszadę za późno, król już wykonał pierwszy ruch.

2 polubienia

No to mozna zagrac w warcaby

Tam jest królówka - kogo nominujesz do tej roli? :wink:

1 polubienie

Chetnych do tej roli nie zabraknie. :joy::stuck_out_tongue_winking_eye:

1 polubienie

Wszystkie umowy między krajami Trzeciego Świata i zachodnimi imperiami były niekorzystne dla krajów Trzeciego Świata. Generalny schemat jest taki:

Zachodnie imperium pożycza krajowi Trzeciego Świata pieniądze na budowę infrastruktury transportowej, zwykle linii kolejowych, potrzebnej do transportowania surowców z głębi kraju do portu. Warunkiem udzielenia kredytu jest przyznanie kontraktu na budowę tej infrastruktury firmie z zachodniego imperium, więc pożyczka jest natychmiast wydawana na sfinansowanie kontraktu. Kolej jest dostosowana do transportu ciężkich ładunków, a więc droga, i przez to lokalna gospodarka nie jest w stanie ponieść kosztów jej utrzymania nawet jeśli coś poza pociągami towarowymi z kopalni jest na nią wpuszczane. Kraj Trzeciego Świata zostaje więc z drogim systemem transportu z którego nawet nie może korzystać, oraz z długiem który musi spłacić - i spłaca go sprzedając (tanio) zachodniemu imperium surowce, których potem to zachodnie imperium przerabia na (drogie) towary konsumpcyjne.

Jak widzisz, zarówno system kastowy jak i american dream jest tu zupełnie bez znaczenia… :wink:

1 polubienie

Po Twojej wypowiedzi pozwole sobie miec zdanie odrebne :wink::see_no_evil::speak_no_evil::hear_no_evil:

1 polubienie

I słusznie, bo jeszcze o czymś zapomniałem. Kredyt jest udzielany w walucie zachodniego imperium, więc kraj Trzeciego Świata musi sprzedawać surowce temu właśnie imperium żeby pozyskać pieniądze potrzebne na obsługę długu… :wink:

1 polubienie

Z Rosją odżyją. Z Rosją zawsze są korzystne umowy. Zawsze, ale dla Rosji. Indie szybko zatęsknią za dawnym.

2 polubienia

Przeciez dzis 1 kwietnia.
Indie mają powazniejsze problemy na glowie

1 polubienie

Dokładnie. Indie głupio podpisały umowę korzystną dla Rosji, zamiast mądrze dalej robić to co korzystne dla Zachodu… :wink:

Czuję ducha Kropotkina w Twych komentarzach. Od dość dawna. A tak, naprawdę, umowy z zachodem są korzystniejsze niż z umowy z Rosją. Właśnie Francja i Niemcy wychodzą aktualnie “dobrze” na rosyjskich umowach. Polsce też już zaczynają wychodzić bokiem.

2 polubienia

Czemu wpisujesz sie w stylistyke bialo czarną?
Umowy mozna nie dotrzymac, co pokazuje wojna

3 polubienia

Wyjście z takiej stylistyki wymaga wiedzy.

2 polubienia

Oj wlasnie czy to duch Kropotkina?
Mozemy podyskutowac, ale jakos anarchii do tego bym nie dokladala. Zwlaszcza w jego wydaniu.
Co prawda anarchię od tyranii to dzieli papierowa serwetka. :laughing::wink:

1 polubienie

Dla Zachodu - niewątpliwie. A czy dla Indii - o tym decydują Indie, według swoich własnych kryteriów które nam nie są przedstawiane… :wink: