Wojsko to taka kara za niebycie kobietą…chyba, że ktoś potrafi je lepiej dla siebie spożytkować.
A co powiesz Jarku o panie Kuklińskim?
Był przeciwnikiem komunizmu i dał tego dowód. I za to mam do niego szacunek.
Zdrajcę zrobiła z niego propaganda PRL.
Ale to jednak dezerter. Przeciwnik komuny i wysoki rangą oficer?
Tak bywa, Piotrze, albowiem życie jest bardzo niejednoznaczne. A wtedy, kto działał przeciw komunie jest na zawsze bohaterem. Podobnie rosyjski Suworow ze specnazu. Takich przykładów mógłbym wymienić więcej. Ludzi, którzy za młodu byli zachwyceni tym ustrojem, mądrzeli w nim będąc i z bliska widząc, jak on, naprawdę wygląda. Podjęli odpowiednie kroki i potrafili się zrehabilitować.
Więc ten żołnierz o którym obecnie mowa też się zrehabilitował widząc nieudolność reżimu PIS
Nie mam pojęcia. Sam fakt, że wybrał Białoruś o tym nie świadczy. Co nim kierowało, tak, naprawdę, jeszcze nie wiemy?
A poza tym porównywanie go do płk Kuklińskiego jest “nieco” na wyrost, najłagodniej mówiąc.
A jaki kraj miał wybrać? USA już by go odesłało.
Pomijając to, że do USA miał “trochę” dalej.
Dla mnie ten typek jest dezerterem, a Kukliński nie.
Z czym walczył ten żołnierz?
A Kukliński przyczynił się do znacznego osłabienia systemu.
Zycie czarno - białe nie jest.
Patrzę właśnie od strony Kuklińskiego tzw. językiem korzyści. Wojsko to nie tylko praca, z wojska nie jest łatwo zrezygnować. A że najprawdopodobniej Białoruś jest jednym z nielicznych państw które nie odesłały go w trybie natychmiastowym jest oczywiste. Oczywiście z czegoś żyć musi więc uciekł tam gdzie zapewne patrzą na niego przychylnym okiem. Tak jest dezerterem lecz Kukliński też był. Wiem o jego walce z komuną ale nie zmienia to faktu. Komuna jaka była wszyscy wiemy ale Polska była jego ojczyzną którą zdradził.
Jeżeli się walczy za Ojczyznę, to robi się to takimi sposobami, jakie się ma możliwości. Niezaprzeczalnym faktem jest , że walka z komuną była jednocześnie walką o Ojczyznę. No to jak Kukliński walcząc z komuną o Ojczyznę, jednocześnie ją zdradzał? Albo się walczy, albo zdradza, prawda. Nota bene, zdrajcami byli ci, co czynnie i biernie popierali komunę.
Kukliński zrobił wała z komunistów, a nie z Polski. Chyba, że dla kogoś komuna, to Polska. Z takimi to ja nie gadam.
Komuna z niejednego zrobila zdrajce.
Ale Kuklinski nie plul na kraj, a system. Nie wiem na ile to prawda z tym obecnym szeregowym, ale nie wyobrazam sobie, zeby publicznie chcial fragmenty munduru z barwami narodowymi do WC wyrzucac.
Jest poza tym roznica miedzy szpiegiem a dezerterem.
Co mnie martwi to nie los tego glupka, ktory myslal, ze jak do wojska pojdzie to generalem zostanie, a efekt propagandowy - bo Lukaszenka wycisnie go jak cytryne.
A to ty taki
Moje zdanie jest takie że mógł wybrać inną drogę walki z komuną. A z kolei ten obecny tak na prawdę nie wiemy co się stało i dla czego. Jedynie propaganda PIS mówi o nim źle.
Ja mysle, ze ten szeregowy to przerost ambicji nad treścią.
Pozbawiony tzw. kregoslupa moralnego.
Wy tu o najgorszym a może po prostu popił i się obudził po Białoruskiej stronie
No moze…
Albo popil i wódki zabraklo to poszedl szukac i zbłądził…
To co zrobił było większym ciosem dla układu warszawskiego, niż moje napierdalanki z zomowcami On bardzo poważnie zaszkodził komunie. Amerykanie mieli, jak na tacy moskiewski militarne plany. Jeżeli już mamy wybierać kraje, którym zaszkodził, to nie Polsce, a ZSRR. Czaisz różnicę?
Jasne że tak. Ale tak na prawdę honorowe było by wpierw odejście z LWP. Był już w takim wieku że swobodnie mógł. A ZOMO… wiesz dziś tak na prawdę że te napierdalanki sensu poza twoją satysfakcją nie miały. Ale satysfakcje masz
Jak by odszedł z wojska, to gówno by do USA pojechał.
No wtedy byłby dla USA bezwartościowy. Fakt faktem jest że jak by był na odejściu z wojska już z 6 miesięcy by nie był dopuszczany do tajemnic. Znajomego ojciec odszedł w 80 roku z wojska… Już w 79 schowali go w jakimś magazynie. Pan major z Cyrku został przeniesiony do magazynu do likwidacji rezerw.