Znów o aborcji. Tym razem wzruszająca fabuła pod patronatem czarnych sukienek:
Odpalą to w szkołach. Młodzież dowie sie że aborcja to piekło, ból, grzech śmiertelny, rozrywanie płodów, nadużycia, zabijanie tylko dlatego że jest trochę chore.
Jaka jest wg. was prawda o aborcji? Czy kobieta powinna sama decydować?
Co będzie kiedy zakazana zostanie aborcja eugeniczna? Czy warto rodzić ciężko chore, nierzadko zdeformowane dzieci tylko po to by je urodzić a następnie czekać aż umrze po kilku dniach?
Aborcja jest przecież cierpieniem, bólem, rozrywaniem dziecka. Liczysz na odpowiedź, że tak nie jest? W większości przypadków aborcja jest dokonywana z powodu wygodnictwa, a nie z powodu gwałtu czy zdeformowanego dziecka. Poza tym dlaczego za gwałt ma zostać ukarane dziecko? Drugie pytanie czy zdeformowane dziecko czy dziecko z zespołem Downa nie zasługuje na to by zostać przyjęte z miłością? Człowieczeństwo. Wszystko zamyka sie w tym jednym slowie. Można być czlowiekem i można być bezduszną bestią.
nie grzeszysz dopoki sie o tym nie dowiesz od innych ludzi.
a wyrabianie poczucia “winy za grzechy” to wiele religii, nie tylko katolicka ma dopracowane do perfekcji - ja uwazam, ze jak na obecne normy etyczne system do okreslonego terminu i na zyczenie kobiety jest optymalny, ale powinno byc to rozwiazanie tylko w ostatecznosci.
KK zabrania, ale nie tylko aborcji, srodkow antykoncepcyjnych rowniez. a zdaje sie niedlugo badania prenatalne tez beda zakazane.
poza tym @Devil weekend sie zaczyna, (u mnie 11 swietem nie jest) pogode piekna zapowiadaja, butelke dobrego wina sobie kupie i moze uwierze, ze nawet taka propagandowa gadzinowka mlodych do myslenia zmusi - na zasadzie przekory.
nie, na zasadzie przekory - problem jest, podaja rozwiazanie na tacy, ale czy jest ono jedynie sluszne? mlodziez jest dociekliwa, uslyszy cos i moze zainteresuja sie problemem ciazy jako rzecza, ktora ich bezposrednio dotyczy.
ja nie twierdzie, ze jest obowiazek usuwania ciazy, ale niech ten zawor bezpieczenstwa istnieje.
ograniczony w granicach rozsadku (na proby rozwiazanie tego dylematu to juz sporo pior (z gesimi wlacznie) zuzyto, nie liczac innych rylcow, dlugopisow i klawiatury).
nie powodujacy traumy na cale zycie czy ostracyzmu spolecznego. a przede wszystkim nie prowadzacy do zagrozenia zycia kobiety.
Pewnie wszystko zależy od szkoły, ale to jest taki temat którego lepiej nie tykać w szkołach, bo rodzice mają różne poglądy, a szkoła nie jest miejscem do kłótni.
Nie wiem co to za film o którym wspomniałeś i czy wart uwagi.
Wolała bym uświadamianie młodych. Im więcej będą wiedzieć, tym mniej będzie niechcianych ciąż, a to powinno być priorytetem, nie dopuszczanie do ciąży której się nie chce.
Teraz na youtube popularny jest ten film, dobry dla każdego, młodych jak i starszych.
Ja bym był za promowaniem profilaktyki i badań prenatalnych. Aborcja TAK ale do 16 tygodnia i w sytuacjach które polskie prawo na dzień dzisiejszy dość jasno określa. Niepokoi mnie jednak to że chcą to prawo zaostrzyć. Nie można zmuszać kobiet by rodziły ciężko chore dzieci.
Po co episkopatowi chore dziecko? Bo zarobi na nim! Intencje, ostatnie namaszczenie, pogrzeb. Dla klechy to godzinka pracy a dla matki lata cierpienia.
Edukację seksualną powinno się rozpoczynać nie od wytłumaczenia skąd się biorą dzieci, ale od nauczenia mlodego czlowieka brania odpowiedzialności za swoje decyzje i ich następstwa. Aborcja nie jest “ostatnią deską ratunku” i nie może być tak traktowana. Szczerze? Jeśli ktoś jest zdolny do zabicia swojego dziecka (nie mówię tu o przerażonych i nie do końca zdających sobie sprawe z powagi sytuacji dziewczynkach, które rodzice prowadzą na aborcje) to jak można komuś takiemu zaufać nawet w najbardziej błahej sprawie? Ja balabym sie stanąć do takiego człowieka tyłem ze strachu, że mnie wepchnie pod samochód lib zrzuci ze schodow. Jeśli jest sie w stanie zabić kogoś kto nie jest w stanie w żaden sposób sie obronić to po takim człowieku można spodziewać sie wszystkiego. Gdy ogladalam reportaże o “czarnych marszach” to pośród tych ludzi nie widzialam tam nikogo kto nie miałby obłędu na twarzy. I tacy ludzie mają prawa wyborcze. Niech nas pochłonie czarna dziura.
Fakty są takie, że na świecie zdecydowana większość aborcji wykonywana jest ze nie względów na wskazania medyczne, tylko na życzenie. Natomiast zwolennicy aborcji jako argumenty za wyciągają właśnie takie, które dotyczą naprawdę marginalnej liczby przypadków tylko dlatego, że nieświadomym w temacie osobom ciężko jest się wybronić przed nimi. Poza tym w Polsce akurat aborcja ze względów medycznych jest prawnie dozwolona, więc to nie jest żaden argument.
Co do sprawy samego filmu, sama kwestia patronatu spowodowała u Ciebie wyrobienie sobie opinii bez elementarnej znajomości tematu. Przykładowo w filmie poruszony jest również wątek organizacji Planned Parenthood, za która od kilku już lat ciągnie się smrodek podejrzeń o handel tkankami usuniętych płodów.
Rzeczywistość nigdy nie jest tak prosta, jak by się to na pierwszy rzut oka mogło wydawać.
Mnie jedynie chodzi o prawną regulację i niepiętnowanie kobiet które sie zdecydowały np. z powodu gwałtu. Polskiego prawa bym nie ruszał. Jest dobre w tym temacie.
I nie powinno się młodzieży wciskać kłamstw od których w filmie się roi. Trzeba słuchać naukowców a nie namaszczonych przez klechę prawicowych cudaków.
Do Twojej zgody w wypadku zagrożenia życia matki dołożyłabym jeszcze zgodę w wypadku ciąży z gwałtu. Dziewczyna byłaby skrzywdzona podwójnie: pierwszy raz przez jakiegoś okrutnika, a potem drugi raz podczas całego długiego okresu ciąży związanej często ze złym samopoczuciem, deformacjami ciała, bolesnym porodem i rozstaniem z dzieckiem, które urodziła (bo wiadomo, że żadna nie będzie chciała być mama dla dziecka gwałciciela). Inaczej ma się sprawa z możliwością usunięcia ciąży przez nieletnią. Zabroniłabym tego. Jeśli była na tyle dorosła, by bawić się w “mamę i tatę”, to niech tę dorosłość kontynuuje. Krzywda jej się przez to nie stanie. Mając 19 lat musiałam wyjść za mąż i jakoś od tego korona z głowy mi nie spadła.
Tu potrzebujemy więcej. Potrzebujemy trochę innego myślenia Gdyba taka szesnastolatka nie bała się powiedzieć rodzicom, że potrzebna byłaby jej jakaś antykoncepcja, byłoby sporo mniej problemów.
Jeśli chodzi o ciążę z powodu gwałtu, to przyznam szczerze, że jestem bezradny, żeby wydać swą opinię. Bo tu argumenty za i przeciw się równoważą. Doskonale rozumiem kobietę zgwałconą, ale gdy do tego dochodzi ciąża,to mi strasznie żal tego dziecka. I kobiety też. Nie umiem tu wydać werdyktu.
Rozumiem Cię doskonale, bo nie jesteś kobietą. Ale kobieta do końca życia ponosiłaby konsekwencje urodzenia dziecka gwałciciela. Jeśli je zatrzyma, psychika jej siądzie. Jeśli odda, też psychika jej siądzie, bo które matka nie będzie ciągle myślała o swoim przecież oddanym dziecku i nie będzie za nim tęskniła? Dziecko też w obu wypadkach nie miałoby różowo (zarówno z matką jak i w bidulu).
Po prostu lekarze zajmujący się tymi sprawami powinni być z góry o tym uprzedzani. Zawsze przecież mogą wybrać specjalizację nie stawiającą ich przed takimi dylematami moralnymi. Jeżeli przez całe swoje życie świadomie nie zabiłam żadnego owada, to wiadomo, że w takim zawodzie nie sprawdziłabym się. Są jednak i tacy ludzie dla których nie jest to jakimś problemem i którzy mogą ten zawód wykonywać tak jak powinni.
Z praktyki znam całkiem odwrotny przypadek, ale proszę nie traktować go, jako przykładu, bo racja jest po Twojej stronie. Koleżanka mojej córki w wyniku typowego gwałtu zaszła w ciążę.
Pamiętam, jak moja córka ją wtedy wspierała i pomagała, jak mogła, sama będąc w zaawansowanej ciąży, ale tej planowanej i chcianej. I za namową córki, ta koleżanka zdecydowała się urodzić, mimo, że z usunięciem nie było by problemów.
Los jej, tej zgwałconej wynagrodził, bo spotkała mężczyznę życia, z którym jest do dziś i mają drugie dziecko. Z córką nadal w przyjaźni wielkiej, a ta dziewczynka z gwałtu, to prawie rówieśniczka mojej najstarszej wnuczki i też od urodzenia dwie najlepsze kumpelki. Ile ja im bajek naopowiadałem przed spaniem, gdy obie małe były. Teraz to śliczne pannice, 16 i 15. lat.