Facet chciał robić karierę. Przyjęli go do banku, trafił w ściśle rywalizacyjne środowisko (sami takich preferują: gracz zespołowy, ambitny, bystry itp.) Zapewne miał zostać zwolniony i bardzo możliwe, że to było pierwsze zwolnienie z pracy w jego życiu.
W tym materiale jest jeszcze o zmianach w mózgu, które są efektem mikrowstrząsów. Człowiek nie poradził sobie z emocjami a zanim go zabito pomógł zejść z tego świata 4 osobom, które miały w tym banku topową pozycję.
Takie miejsca preferują ostrą rywalizację…sami sobie hodują wrogów. Zresztą banki nie są jedynymi odczłowieczonymi miejscami pracy. No, nie wierzę po prostu, żeby mu zaoferowali miękkie lądowanie. Co tu badać?
Banki, podobnie jak media, żyją z naszego nadmiernego konsumcjonizmu, czyli my sami chodujemy takie chore korporacje.
Gdy się dokładnie przyjrzymy światu żywemu, to cały ten świat żywy jest jedną wielką korporacją. I, o dziwo, ludzie są w niej najłagodniejsi. Wśród zwierząt i roślin toczy się stale wielka konkurencja o przeżycie. Jedne życia rodzą się tylko po to, by być pożywieniem dla innych żyć. Trwa nieustająca walka o przetrwanie. Nie tylko o pożywienie, ale i o przestrzeń życiową.
Ludzie są częścią tego świata, najbardziej rozumną, choć czasem ogarniają mnie wątpliwości co do tego rozumu. Tzn, jego wykorzystania.
Nie mowiac o pewnych stworzonkach tworzacych rzad zwaby roztoczani, krewni pajakow, ponad 30 tys. gatunków, ktore ootrafia zyc od niejako “w obiegu zmknietym” z niewielkim zasilaniem z zewnatrz po drapiezniki i pasozyty.
Zycie nie zaczyna sie i nie konczy na ludziach.
A biotac pod uwagę przezywalnosc ludzi po urazach fizycznych to mozna sie zastanoeic, czy aby na pewno jestesmy jednolitym organizmem? Czy zlepkiem przeroznych, usilujacych zyc w mniejszej lub wiekszej zgodzie?
I zaraz zaczyna się nasuwac pytanie - co tym rządzi i czy to tylko mechanika, czy jest jakies miejsce na duszę?
Odpowiedzi chyba nigdy nie uzyskamy.
A i monopolu na rozwalanie ekosystemow, w ktorych zyjemy tez nie mamy.
Z naturalnych wrogow to casem jakies wirusy czy baterie? Jeszcze trzesienia ziemi, wulkany i huragany.
Wiec dla zachowania rownowagi wojny wybuchaja.
A ewolucja idzie dalej, metoda prob i błędów.
Dopoki ruskie nie uzyja atomowki to na razie piłują galaz, na której siedzą. Rosja to duzy kraj, a w Chinach robi się ciasno.
Co prawda skosnoocy tez maja swoje slabe strony i ponad miliard Indusow na karku
O ile w świecie roślin i zwierząt zabijanie jest koniecznością dla przeżycia, to w samym świecie ludzi koniecznością jest tylko w niektórych przypadkach.
W zasadzie to tylko w obronie własnej. Samo zabójstwo jest piętnowane i karane, niemniej jednak nie zawsze odstrasza to człowieka przed zabiciem innego człowieka.
Jak nie wiesz o co chodzi to o władzę, seks i pieniadze.
Jeszcze by sie przydalo zdefiniowac pojecie czlowieka.
Bo w przypadku jak opiekunow tego skatowanego 8 letniego dzieciaka? Nie on pierwszy i nie ostatni niestety.
A oczywiscie nikt niczego nie widział i o niczym nie wiedzial? Nie trzeba wojny.
Czasem zastanawiam się, czy nadgorliwość skandynawska w przypadku odbierania dzieci polskim rodzicom opisywana jako nieludzkość systemu jest przypadkowa?
Inna sprawa, ze cos sie dzieje niedobrego - wczoraj naglosniono tu sprawę zbiorowego gwaltu na dwóch 14- latkach. 12 sprawców w wieku od 13 do 16 lat. Hiszpania., Dzieci gwalca dzieci - skad wzorce? Czy stal za tym jeszcze jakis “dorosły”? Mozliwe, bo bylo to prywatne mieszkanie, nie jakies nieuzytki czy ciemny zaulek.
A takich spraw jest coraz wiecej, albo zaczelo się o tym mówić?
Zaczęto o tym mówić. Z moich młodych czasów też dość często zdarzały się takie przypadki, ale nie nagłaśniano tego. W wiekach dawnych było to codziennością, a za zabicie była mniejsza kara niż za złodziejstwo.
Bo:
W czasie deszczu dzieci się nudzą
Wczoraj media umieściły news o babie nauczycielce, lat 23 w USA, która napuszczała na siebie nastolatków, żeby się bili.
Żeby się bili…
O nią?
Mozliwe, o nagrodzie za bijatyke widac nie wspomniano. Amerykanie sa pruderyjni.
Może ustawiała walki i organizowała zakłady bukmacherskie.
A czort wie?
Moze jedno i drugie?
W kazdym razie dala sie zlapac i to jest niewybaczalne
Może to tez była ustawka. Wiedział o nie j społeczność lokalna a teraz rozmawia cały świat.
Niewiele rzeczy dzieje się bez przyczyny.
Dla choćby chwili zabłyśnięcia ludzie sa w stanie zrobic duzo. Jak kuzyn meza strażak mowil, nawet sie ood kable wysokiego napiecia podłączą. A było to po akcji zbierania lekko nadpalonych zwlok osobnika, który pewnie wierzyl w harmonijnosc Wszechswiata, ale juz w elektrycnosc niekoniecznie