Właśnie przyszła do mnie moja 87-letnia ciocia, która jest również moją sąsiadką.
Sąsiaduje również z nami mój 80-letni dziadek, który mieszka razem ze swoją 47- letnią córką, która pracuje w szkole jako nauczycielka języka angielskiego.
Ów córka to taki rodzinny demon. Jest skłócona dosłownie ze wszystkimi z rodziny. Jest wredna, chamska i jak się okazuje agresywna.
Ciotka przyszła, ponieważ była świadkiem jak córka biła ojca a mojego dziadka czym popadnie.
Już od dłuższego czasu dobiegają mnie informacje o stosowaniu przez nią wobec niego przemocy.
Kiedyś ludzie mi mówili, że nie wpuszczała go do domu i spał w komórce na drewno.
Próbowałem nie raz go o to podpytać ale mówi, że to brednie, tak samo jak stosowanie wobec niego przez nią przemocy.
Szkoda, że nie byłem tego świadkiem bo zaraz zadzwoniłbym na policje i to nagrał telefonem.
Co można zrobić jak nawet on mówi, że wszystko jest ok?
Myślałem, żeby nawet tak z czysteś złości napisać anonimowego maila do dyrekcji jej szkoły jak traktuje swojego rodzica ale nie mam na to żadnych dowodów.
Przypilnowac i w koncu moze sie uda dopasc na garacym uczynku?
Wiele osob, ofiar przemocy domowej wypiera sie tego faktu. Przyczyny sa rozne - wstyd, syndrom sztokcholmski, nieumiejetnosc uwolnienia sie od oprawcy, uzaleznienie finansowe.
A znecanie sie dzieci nad rodzicami wcale nie jest takie rzadkie jakby sie moglo wydawac i niekoniecznie jest to synus przpijajacy rente mamusi.
Mało który facet przyzna się do bycia ofiarą, a w szczególności ojciec. Jakoś nie widzę, żeby był chętny, aby córeczka za kratki trafiła…
Ofiara przemocy w rodzinie rzadko przyznaje się do tego. Może to wstyd, że sobie nie radzi? W tym wypadku dochodzić mogą wyrzuty sumienia, że źle się wychowało własną córkę. Nie wiem, jak jest w tym wypadku.
Jeśli nie masz dowodu, że ta przemoc występuje, to raczej nic nie zrobisz. Obserwuj. Skoro blisko mieszkają, to może jednak coś zauważysz i nagrasz. A wtedy koniecznie reaguj, łącznie ze zgłoszeniem na policji. Zacznij od obserwacji, jak zachowuje się w stosunku do dziadka w Twojej obecności. Niektórzy oprawcy nie potrafią zapanować nad sobą, nawet przy świadku.
Kiepski układ mieszkaniowy.
Nie można być zbyt blisko… bliskich.
Musi chcieć pomocy. Trzymaj rękę na pulsie.