Takie zwyczajne pytanie…Pojawiało sie w rozmaitych sytuacjach na starym i nowym forum…To i niech wskoczy i teraz…Dla zainteresowanych oczywiście Wszak polityki można mieć po dziurki wszelakie…
Twój"ulubiony",najbardziej szanowany,mający wpływ na Ciebie polityk bądz myśliciel.Epoka nie jest ważna ale uzasadnienie,owszem!
Polityka jest mi obca. Ale,z jakiegoś powodu nie lubię Kaczyńskiego, i to piszę w tym kontekście, że jako człowiek , on mi nie pasi.
Przyznam się, bez bicia, nie mam żadnego , ale, to żadnego pojęcia jak się sprawdził Tusk jako polityk ,ale ja patrzę na niego przez pryzmat człowieka, normalnego, zwykłego i wzbudza we mnie sympatię.
Sorry @collins02 , nie na taką wypowiedż liczyłeś ale piszę jak jest w moim przypadku. Jestem zerowym abstynentem w tym temacie. Zwłaszcza, że mieszkam za granicą, i nie powinnam mieć prawa głosu w tej dziedzinie.
Fakt,jestem troche zaskoczony ale …być moze wlasnie na taką wypowiedz liczyłem nawet bardziej.O czlowieku a bez polityki.
Poza tym,osobisty stosunek a nie przeczytany w newsach to coś znacznie ważniejszego dzisiaj .I coraz rzadszego.
Tak więc nie masz powodu się krępować
Pare dobrych lat temu i to jako człowiek z innego obozu,napisałem na wp. ze “Tusk da sie lubić” i potem ,dlaczego…
Takiego wysypu chamówy,nie przeżyłem nigdy pózniej i w efekcie,od mniej wiecej,2014-15 roku ograniczam swe zapędy do sportu i obyczajów [poprawnosci politycznej].
Polityka? Punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia.
Za skutecznosc? Katarzyna Wielka i Bismarck - ale z ponktu widzenia Polakow bylo to najgorsze sasiedztwo jakie moglo sie trafic.
Za niezaleznosc myslenia? Ojcowie zalozyciele Stanow Zjednoczonych. Choc pewnie inaczej sobie wyobrazali swoje dzielo po blisko 250 latach?
Za bycie silnym czlowiekiem na paskudne czasy? Churchill. Ale i on się błędów nie ustrzegl.
Z polskiej historii wspolczesnej? Nikogo nie widze.
Paru krolow by się znalazlo, zwlasza z dynastii Piastów, ale na ile oni polityka sie zajmowali, na ile mieli mądrych doradcow? Podobnie bylo z tworcami imperiów - krolami Hiszpanii czy Anglii.
(Filipy nr 1 i 2 oraz Elżbieta I)
Myslicieli - teoretyków to sobie daruję, bo większość balansowala i dalej to robi miedzy utopią i dystopią.
@collins02 , dzięki, bo mnie zrozumiałeś. A, co do ostatniego zdania, w głębokim poważaniu mam , czy komuś się podoba moje zdanie czy nie. A co ? Ja mam się ukrywać ze swoimi poglądami? Sorki, to jest kogoś problem i tyle w temacie.
Polityków może sobie odpuszczę ponieważ każdy znaczący w historii i nie tylko ma krew na rękach.Jeżeli też i nie myśliciel ale nie jest to takie pewne,może człowiek renesansu niejaki M.Kopernik.
Doskonała odpowiedz!
Dodalbym do tego pierwszego problemu Fryderyka II.dla nas kawał kutasa ale to była postać i wielka i ciekawa!
Ojcowie tego sobie nie wyobrażali.Tylko Żeromski to potrafił
Churchil…Przypomina mi sie wpis jakiegoś nienawistnika z przed paru lat.Bylem w szoku bo mialem wrazenie ze to wypis z kroniki policyjnej
Mam z nim problem,nie ukrywam.Odpowiedni człek na paskudne czasy.Ale jest rzeczą wiecej niż pewną ze nie wypiłbym z nim! Wchodze w stosunki niemal wojenne z takimi typami.Być moze to moja wina.Nie wiem
Elżbietę szanuje i lubie.Po krwawej Mary,przytuliłbym chyba każdą"tamtejszą" kobiete
Ja jednak,zostanę przy Edmundzie Burke.Plus William Pitt.I abolicjonista Willoughby.Bylo ich paru,teraz nie pomne imienia.W latach 30 XVIII wieku,genialny człowiek,niczym kontrkulturowiec 200 lat potem
Za zycia cieszacy się opinią znakomitego ekonomisty.
Wiedzial co robi ukrywajac zainteresowanie astronomia. A wzorzec czlowieka renesansu, Leonardo da Vinci?
No na tym polega wolność by nikt nam gęby nie zatykał.Lub by nie przychodził nocą i walił do drzwi…My nawet nie zdajemy sobie sprawy jak dobrze teraz mamy.Jak nigdy w przeszłości…
Co do tego czy da sie przejść przez życie w białych rekawiczkach,juz gdzieś w minionym tygodniu,pisałem.Moim zdaniem,wykluczone.
Dalaj Lama czy Ghandi…Dwóch na miliardy w historii…Nawet jesli ich nie popierasz,statystyka druzgocąca.
I fakt!
Biorąc pod uwage czasy w jakich przyszło mu odkrywać…Determinacja,odwaga ale i chyba sprzyjający,polsko szlachecki płaszcz który chronił niczym Kmicica przed zimnem
A może tylko nam się wydaje, że tak dobrze mamy ?
…i mąż mojej kuzynki Też mówię,że jest człowiekiem renesansu.
Jest prawnikiem,politykiem,przewodniczącym baseballa czy innego krykieta,muzykiem,wokalistą.menadźerem… ← ale on nie wie,że się z niego nabijam.
Ale co on robi naprawdę to nikt nie wie bo w domu raczej nie bywa.Mam nadzieję,że w mafii nie dorabia bo mnie jeszcze tu może namierzyć
Pomyśl,zastanów sie…Z jakimi czasami byś sie zamieniła,czego byś sie zrzekła,gdzie chciałabys pobyć…
Tak z 20 lat wczesniej?
Spokojnie.Taki Cie nie odwiedzi.Doba matematycznie sie nie zgadza.Musialby nie spać.
@collins02 , jeśli mam Ci odpowiedzieć pod aspektem politycznym, to kompletnie nie wiem .
Wiesz @collins02 , ja wczoraj całkowicie przypadkowo obejrzałam film o Tomaszu Komendzie, i ta historia we mnie “siedzi”, nie mogę sìę uwolnić od tych emocji,które we mnie są, ta wściekłość, na to, że system sprawiedliwości jest z nazwy, przynajmniej w tej konkretnej sytuacji. Do żadnej władzy nie mam zaufania. Nie chodzi teraz o nazwiska, tylko o ogół. Jakoś tak mi to pytanie przypasowało do tej historii…
Z polskich polityków, to nasi władcy piastowscy i tu ich wymienię; Mieszko I - wizjoner, dzięki niemu powstała polskość, choć o tym nie wiedział, Jego syn, Bolesław - synonim diabła dla Rusinów halickich, czyli kijowskich - znienawidzony przez pozostałych sąsiadów, stworzył zadatki na imperium, Kazimierz Odnowiciel, Bolesław Krzywousty, Władysław Łokietek i jego syn, Kazimierz Wielki, Dodam Stefana Batorego i koniec na tym. Ale jest jeszcze kilku magnatów, Koniecpolski, Zamojski, Chodkiewicz, Żółkiewski…
Ale skoro jestem już przy historii Polski, to nie sposób wymienić biskupa poznańskiego Jakuba Świnki. To on był głównym motorem scalenia Polski po rozbiciu dzielnicowym. To on doprowadził do koronacji i koronował Przemysława II na króla. To on młodego rozwichrzonego Władysława zwanego Karłem, a później Łokietkiem, wyprawił z Polski, jakby przewidział, co ten zrobi po banicji.
Wspominano tu o carycy Katarzynie II, ale niczego by nie dokonała, gdyby nie Piotr Wielki, geniusz polityczny, który za swego życia ożywił prawie martwego molocha i zrobił imperium. Katarzynie oddać trzeba to, że niewiele spartoliła z wizji Piotra, ale, jako władca i polityk mu nie dorównywała.
Jutro, jak się wyśpię, postaram się kontynuować temat.
Moje niefortunne sfromulowanie…Ale dobrze w sumie ze to poszło bo coś sie wartościowego pojawiło…Coś do czego być moze,warto zerknąć…
Postać Łokietka wydaje sie niejasna a jesli juz to ukrócona przez Świnkę,co trudno uznac za zaslugę…
To nie tak, jak sądzisz. Akurat wyprawienie Władysława za granicę przez Świnkę, w danym momencie było bardzo trafne, a zaowocowało pozytywnie. Biskup dobrze wiedział, co robi.
Musiał bym więcej o ty napisać, żeby to było zrozumiałe. Chodzi o całokształt ówczesnej rzeczywistości, przestrzeń, w której dzieją się wydarzenia.
Biskup Jakub Świnka też okazał się wizjonerem, a przede wszystkim praktykiem i realistą. Był z tych polityków, którzy wiedzieli, że tylko cele realne są do osiągnięcia i umiał z danej rzeczywistości wycisnąć maksimum, tego, co dawało polityczną korzyść. Ta umiejętność dana była niewielkiej liczbie polityków w historii świata. Do takich należeli politycy, których wymieniłem, sęk w tym, że w międzyczasie i później, pojawiało się multum takich, co to psuli, marnowali i dotyczy to nie tylko naszej historii.