Tylko na mnie nie psioczcie, bo ciekawe, kto by chciał być taką właścicielką, której się zagnieździł obcy gość. A zobaczcie, że jeden z panów śpi na podłodze, więc nie wybrzydza
Mężczyzna nie płacił czynszu. Wprowadziło się do niego dwóch nieznajomych - Kraków (onet.pl)
I bardzo dobrze. To i tak moim zdaniem łagodna siła perswazji wobec niepłacącego.
pozbycie sie nieplacacych najemcow to cyrk nie tylko w Polsce.
plaga nielegalnych lokatorow wlamujacych sie do mieszkan (zwanych tu “okupas”, czesto agresyswnych, niszczacych lub wyprzdajacych zastany dobytek) w Hiszpanii jest nie do rozwiazania bez sprawy sadowej, a te ciagna sie latami.
policja czasem reaguje, ale niechetnie bym powiedziala.
o o co tu psioczyc?
pantwo polskie ofiar nie broni… zadna nowosc. i to nie tylko w tym przypadku.
Nie rozumiem jakim niby cudem ktos moze nie placic czynszu nawet chociaz przez 2 miesiace i dalej móc mieszkac XD
A co włascixielka niby przez 2 lata nie miala innych chetnych?
Dlaczego wlascicelka nie mogla(nie chciala) do tej pory wziac kilku znajomych i wyrzucic go na ulice?
Co to znaczy ze przebywa nielegalnie? Jezeli nielegalnie to dlaczego policja nic z tym nie zrobi?
Dlaxzego ten artykul robi jeszcze z tego “Pana Ireneusza” jakąś ofiarę?
Bo jest ochrona lokatora. Tak wiem bzdurne prawo
wielu rzeczy nie rozumiesz
sprobuj takiego osobiscie wystawic za drzwi to Cie jeszcze sprawe o kradziez mienia wytoczy. a zmienisz zamki? odetniesz prad? to o stalking.
a juz z malym dzieckiem? nie pozbedziesz sie.
nawet wynajecie przez agencje jest ryzykowne.
nie liczac tego, ze musisz liczyc sie z innymi czynnikami jak na przyklad zdewastowanie mieszkania czy urzadzenie w nim agencji towarzyskiej (znajoma tak miala) po sprawie sadowej burdeltaty z panienkami sie pozbyla, ale mieszkanie do remontu i mocno nadszarpniete stosunki (nomen omen) z sasiadami.
Aha czyli moge w Polsce wynajac mieszkanie i za nie po prostu nie placic… Nikt mi nawret uwagi nie zwroci? To na co ci ludzie narzekaja ze ich na mieszkanie nie stac w polsce pfff jak maja za darmo XD
I jeszcze mi pewnie wlascixiel podziekuje, gdy sie po dwoch latach bez placenia w koncu wyprowadze buahahaha
tak dobrze to nie ma, ale w koncu bedziesz musial zaplacic, a jak nie to komornik sie sprawa zajmie, ale straconego czasu i nerwow wynajmujacemu nikt nie zwroci.
poza tym przy takiej rozmaitosci praw do mieszkan? jaka taka ochrona sa objeci wlasciciele i spoldzielcy (jesli spoldzielnia wyrazi zgode na wynajem), ale przy nie do konca legalnych probach wynajmu mieszkan komunalnych? to jest dopiero meksyk.
Zawsze możesz dostać po pysku od właściciela.
To zadzwonie po policje XD
Alternatywy 4 wersja 2021
To dzwoń
Stary numer na zadłużonych wynajmujących lokal bez chęci opuszczenia go. Podnajmuje się specjalnie osoby trzecie na lipną umowę podnajmu / specjalna umowa najmu lokalu, na warunkach ugadanych /, by zadłużonemu skutecznie zochydzić przebywanie w lokalu w każdym możliwym stopniu - pozbawienie energii, wody, ciepła, wygodnego łóżka, dostępu do lodówki, rękoczyny, wyzwiska itd. Skuteczne !, delikwent musi się nakombinować by wkońcu cokolwiek znaleść jeśli chce żyć. Przeżyłem to
W Italii było podobnie, ale radzą sobie krótką piłką, wynajmują opłaconych bezrobotnych którzy wykonują brudną robotę, łącznie z spakowaniem w reklamówki i wywiezieniem delikwenta w nieznany mu region, i tu teraz żyj. Początkowo najemcy szukali pracy dla zadłużonych, by częściowo regulowali zadłużenie, z możliwością dalszego pobytu / głównie kobiety z dzieckiem / nieżadko oferowali pomoc lekarza / szpitala którą opłacali sami. No ale ! Ludzie są różne jak i zawartość czerwello /mózgu/. Ruskie i polaki najcwańsze wykorzystywali - woleli lokum spalić i iść na piwo. Najlepiej z przywileju korzystali czarni ludzie i Ukraińcy - ci regulowali długi po 50 - 50 % z zarobku w miarę regularnie / jak rodzina to tygodniowo, kawalery z dniówki. Nikt przy tym nie naliczał sobie odsetek. Nieraz mały remont, drobne prace swoim zaangażowaniem zmniejszały zadłużenie
Na szczęście, na wsi nie ma czynszu, a przynajmniej jam nigdy nie widział żadnego.
W warunkach prawa najemcy i wynajmującego obowiązuje spisana umowa - kwestia jej spisania na jaki okres od do, stan lokalu / zdjęcia przed i po, wyposażenie lokalu - meble, sprzęty, stany liczników wody, gazu, prądu, itd np kwestia dzieci, zwierzát, gości, remontów przeróbek, najemca w tym okresie nie może bez wiedzy wynajmującego wchodzić do tego lokalu z byle powodu. Zapewne umowa była na 2 lata słowna / najemca wtedy może być prawnie ukarany i paragraf podchodzi pod wyłudzenie korzyści materialnych i kary podatkowe, gdyby była pisemna z notariuszem to wynajmujący ma klauzulę natychmiastowego wykonania w ustalonym terminie, a najemca prawnie może gościa spakować w reklamówki i wymeldować zmieniając zamki. Niepoważne głupie prawo ale prawo obowiązujące
Czynsz to opłata za grunt, coś za coś
Po mału coś się zmienia w prawie dla wynajmujących. Głównie posłowie piszą prawo pod siebie, z racji że gotówkę poselską inwestują w lokale. Prawnie na wniosek pokrzywdzonego wynajmującego, zadłużonego można przekazać miastu / gminie by wskazała pomoc z swych zasobów lokalowych, jeśli je posiada bez wskazania na standard / stan lokalu - winda, kibelek, ogrzewanie itd. Ino to trudna papierologia, i miasto interesuje biznes / sprzedaż / na lokalu, niż komuś wynająć do zniszczenia - tak jest w większości, łatwo przyszło i łatwo poszło