No to jeszcze bonusowe o stole wigilijnym

@birbant
Ja pamietam w czasach mlodosci czekalam do polnocy zeby wreszcie zjesc bigos!

6 polubień

A ja od polnocy podkradalam z lodowki pieczen!!!

3 polubienia

Mam tak wobec barszczu czerwonym ( na wywarze grzybowym) z uszkami.

4 polubienia

I to jest najlepsza odpowiedź !
A my znaleźliśmy w zamrażarce pojemnik z bigosem z poprzedniego roku. Będzie palce lizać!

5 polubień

Oczekiwalbym raczej detonacji :wink:

3 polubienia

Post? W sensie wpis na forum albo FB. W takim razie poszczę też w wigilię. Mięso jem cały rok. Jestem otwarty na propozycję mamusi. Jem wszystko.

3 polubienia

U mnie zawsze post, a jak bajecznie smakuje ! Mrrr… :heart_eyes:
Chyba bym nie przełknęła w Wigilię żadnego schaboszczaka.
No i karp w galarecie i smażony bezapelacyjnie z sosem tatarskim. Staram się, żeby tych 12 potraw zawsze było, już nie wymieniam pierogów, kutii i innych…
Ale jeden raz do roku robię samodzielnie takie uszka do barszczyku czerwonego, że palce lizać ! (z grzybów własnoręcznie zebranych w roku) :blush:

5 polubień

Żebyście tylko na orbitę nie weszli :crazy_face:

1 polubienie

bigos to nie paliwo rakietowe…

1 polubienie

Wiesz co, polemizowałabym… :upside_down_face:

2 polubienia

Juz daj spokoj bo mi slina cieknie a w pracy jestem :slightly_smiling_face:

2 polubienia

Juras, już niedługo ! :evergreen_tree:

1 polubienie

Też mamy dania postne :slightly_smiling_face:

Jutro lece do domu :slightly_smiling_face:
A 23 zabieram dziewczyny do Anglii.

3 polubienia

Na skrzydłach leć ! :smiley:
I w tym roku święta w Anglii? No nie mów… :open_mouth: To pierwszy raz tak?
Ale wykombinowałeś :wink:
Super :blush:

1 polubienie

Drugi raz ale po 7 letniej przerwie.Corka juz nic nie pamieta z tamtej Anglii,wiec trzeba bylo cos z tym zrobic :slightly_smiling_face:

3 polubienia

powiem z angielska “no shit” :wink:

Wiesz… Ty masz dobre relacje z Dickensem.
Takie klimaciki i nowa, wspólna opowieść … cudo ! :slight_smile:
Żeby tylko śniegu Wam nie zabrakło w tej scenerii… :wink:
Możesz córci poprzeplatać teraźniejszość z XIX wiekiem :wink:

3 polubienia

Ciekawe to co mowisz ale…Ona nie lubi historii.Czasem z nienacka cos ja zaabsorbuje ale generalnie bywa to klopotliwe…
To zreszta dosc czeste dzisiaj i nie jest wina mlodziezy.To skandaliczny sposob nauczania historii ktory pomija calkowicie chronologie.To skandaliczne nauczanie jezyka polskiego ktore…ignoruje historie…Potem dzieciaki nie odrozniaja wieku X od XX…To tylko jeden X…
Oczywiscie z Dickensem jest na tyle inaczej ze cora zna juz…3 ekranizacje Opowiesci wigilijnej i orientuje sie w czasie trwania akcji.Poodbnie z Mala Dorrit…Ale Wielkie nadzieje juz…niechetnie:))

2 polubienia