No to mamy następną aferę?

po Djokowicu, Pegazusie, strzelcu niewyborowym Opozda?
Konfederaci się spienili na pysiu?
https://wydarzenia.interia.pl/kraj/news-nowy-profil-konfederacji-zniknal-z-facebooka,nId,5762878

1 polubienie

Ja czekam aż prezesowi zablokują konto. :star_struck:

Skoro mieli profil na facebooku, to sami sobie są winni… :wink:

1 polubienie

Ponoc bankowe juz ma. Od 2009.
Pinokio mu założył w Banku Narodowym?

W 2009 Pinokio jeszcze strugał dla Tuska.

1 polubienie

To facebook działa na telefonie stacjonarnym? :stuck_out_tongue_winking_eye:

1 polubienie

Jeżeli pan drukarz miał prawo odmówić swojej usługi, to analogicznie każda prywatna firma ma prawo odmawiać swoich usług.

“Kto mieczem wojuje, ten od miecza ginie” (Jezus Chrystus)

1 polubienie

No i właśnie. To, ze Pinokio premierem to ewidentna wina Tuska.

1 polubienie

Widzisz i ma i nie ma. Polskie prawo pod tym względem jest chore. Jakiś czas temu pisałem o np tym czy można w restauracji nie obsługiwać rodzin z dziećmi. Okazuje się że nie można i że społecznie jest to źle przyjmowane.

2 polubienia

Raczej to drugie, bo jak sie uprzesz to nie obsluzysz. Zawsze czyms sie można wykrecic. Chocby ustawieniem menu pod okreslony profil gosci.
Ale krzywdzenie dzieciatek?
Czesto zachowujacych się równie roszczeniowo jak ich rodzice? No ale dziecko tez czlowiek, choc zwykle pogladow politycznych jeszcze nie ma.
Wyrosla nam kasta politykow uwazajacych, ze wolność to wolność narzucania swoich poglądów. Najlepiej na “darmowym portalu”.

1 polubienie

Można tak ustawić menu ale już nie zabronisz 2 mamuśkom przy kawie siedzieć jak dzieciątka roznoszą kawiarnię. A już szczytem wszystkiego jest chamskie opisywanie bo nie pozwolili mojemu dziecku się wysiusiać a byłam tylko na spacerze i po drodze weszłam do restauracji na siku. Czy do diabła któraś z tych restauracji ma w wpisie PKD 90.03.Z ? Czy na jakiejś restauracji jest napis Publiczny Kibel ?

1 polubienie

Na wszelkich wyjazdach, przy dłuższej nieobecności w "swoim " budynku ZAWSZE korzystałam z toalet w lokalach gastronomicznych. Nigdy mi nie odmówiono, oczywiście uiszczałam za to opłatę. Teraz szkoły zabarykadowane, wpuszczają często tylko za plakietką, ale kiedyś normą była udostępniana toaleta w budynkach tzw użyteczności publicznej: szkołach, muzeach, urzędach przyjmujących petentów.

2 polubienia

Piszę o przykładzie gdy problemem było to że wc dla osób nie będących klientem jest płatne. Była jakiś czas temu afera gdy pani zrobiła zadymę bo poproszono ją o zapłacenie za wc a “ona tylko na spacer z dzieckiem wyszła”

2 polubienia

A teraz by dostać klucz do wc musisz w US pokazać numerek

dla mnie to oczywiste, że płatne :slight_smile:

2 polubienia

żaden problem, pobieram numerek i idę do WC, a następnie do wyjścia

1 polubienie

No nie do końca. W tym w którym byłem procedura numerka jest taka że musisz określić sprawę, podać swój pesel a by dostać się do automatu z numerkiem jeszcze musisz recepcję przejść gdzie robią pomiar temperatury i … mówisz po co się przyszło.

1 polubienie

Temperatura - tak, ale u mnie pobiera się z automatu, poza tym, zawsze mogę się rozmyślić i wyjść :slight_smile:

2 polubienia

A w tym najpierw starszy pan na recepcji. A w automacie podajesz pesel.

bezplatne tylko dla konsumentow.
albo komunistycznym obyczajem - klucz u barmana i platne dla wszystkich.