Państwo ciągle kombinuje, jak dać, ale nie dać. A dlaczego niby 500+ nie należy się z automatu tylko trzeba składać jakiś wniosek? Otóż państwo liczy, że nie wszyscy ten wniosek złożą.
Co do argumentów typu, że w Biedronce nie zapłacisz bonem, otóż sklepy dostosują się do sporej części klientów. Tu raczej chodzi o coś innego.