No to się skończyły igrzyska wyborcze

Dojarki zazwyczaj zarabiały dużo więcej niż przeciętna. U mnie dzis we wsi oborowy ma 6000. na rękę.

@Dementus pierdzielisz jak “propaganda” , Nikt nie dostał za darmo - każdy z pracowników musiał wziąć mniejszy albo większy kredyt aby “wykupić” mieszkanie Z ANR. Najgorsze jest to, że zamknęli “instytucję z dnia na dzień” i stwierdzili - a teraz róbta co chceta!

I tu się z Tobą @birbant nie zgodzę. Żyłam, pracowałam w PGR-rze i ręczę Ci że nikt mieszkania a tym bardziej “ziemi do uprawy” nie dostał za darmo. To brednie. I tym sposobem nikt nigdy nie stanął za tą grupą zawodową -ale górnicy są ważni!!!

1 polubienie

Państwo ciągle kombinuje, jak dać, ale nie dać. A dlaczego niby 500+ nie należy się z automatu tylko trzeba składać jakiś wniosek? Otóż państwo liczy, że nie wszyscy ten wniosek złożą.

Co do argumentów typu, że w Biedronce nie zapłacisz bonem, otóż sklepy dostosują się do sporej części klientów. Tu raczej chodzi o coś innego.

Niezupełnie brednie, nie wszędzie tak było, jak w Twoich stronach. Sytuacja była taka, że sam zastanawiałem się czy nie wziąć ziemi rolnej, bo warunki były takie, że tylko brać. To było jeszcze za rządów Mazowieckiego. W całym pasie od Szczecina po Gdańsk przez 4 lata ziemia po pegeerach leżała odłogiem i jałowiała. Pierwszeństwo mieli byli pracownicy PGR. W tym czasie nikt im mieszkań nie zabierał. To o czym piszesz zaczęło się za następnego rządu, kiedy wzięto się za regulację w tym temacie. I wtedy zaczęła się rozpacz.

1 polubienie

PGR drugiemu był nie równy. Moi rodzice zapłacili śmieszne pieniądze, a wręcz są osoby które dziś nie zapłaciły jeszcze ani złotówki za wykupione mieszkanie.