Sąd najwyższy USA stwierdził dzisiaj, że wywalenie z pracy za bycie LGBT jest nielegalne. Dotychczas w ponad 20 stanach można było kogoś zwolnić za to, że jest np. gejem. Czy jest to zwycięstwo “ideologii” LGBT, czy po prostu potwierdzenie praw człowieka?
Jedno i drugie.
Myślę, że gdyby nie walczono to prawa człowieka byłyby łamane.
Podali to dzis w porannym dzienniku. Jako wiadomosc z gatunku pozytywnych.
Co do samej sprawy? Jest takie przyslowie - jak chcesz psa uderzyc to kij sie zawsze znajdzie.
Paradoksalnie rzecz ujmując, dopiero wprowadzenie praw człowieka spowodowało, że zaczęły one być łamane.
Prawa człowieka, to bardzo młodziutki wynalazek i, niestety, ale, póki co, nie dotyczą wszystkich na tej Ziemi.
Cos z Moliera?
Pan Jourdain, ktory dowiedzial sie, ze cale zycie mowil proza. (Mieszczanin szlachcicem)
Nie powiedziałbym że zaczęły być łamane.
Sformułowanie praw człowieka uświadomiło nam jakie są te prawa. Zaczęliśmy zauważać przypadki ich łamania. Kiedyś tylko zwolniono człowieka, teraz wyraźnie widzimy za co i wiemy że to bezprawie.
Zanim nie wprowadzono ograniczeń prędkości, również nie było wykroczeń z tym związanych.
Ograniczenia predkosci zawsze byly
W Aglii przed automobilem musial biec czlowiek z choragiewka i trabka ostrzegajac, ze auto nadjezdza.
To po prostu oczywista oczywistość, aż dziwne, że było do tego potrzebne orzeczenie sądu. Równość wszystkich wobec prawa trzeba podkreślać po każdej stronie barykady, żeby nie dochodziło do sytuacji, że pracodawca będzie się bał wywalić lesera, żeby nie zostać posądzonym o dyskryminację.
To nie było ograniczenie prędkości, tylko przepisy w zakresie obowiązkowego oznakowania pojazdu. Przepisy nie regulowały parametru prędkości.
Mowisz, ze predkosc zalezala od wydolności “pilota”?
Dziś w ten sposób z odpowiednio wydolnym “oznakowaniem pojazdu” spokojnie można byłoby przekroczyć dozwoloną prędkość na jakiejś uliczce osiedlowej.
Tp prawda. Nie trzeba uliczki osiedlowej - u mnie w urbanizacji gdzie parking jest ograniczenie 5 km/h. Taki przepis, ze znak musi byc. Czyli nawet wyczynowca nie trzeba.
U nas to się nie przyjmie. Jak to powiedział “profesor” Czarnek - do diabła z prawami człowieka!
I to jest kwintesencja rządów PiS.
Ten to się akurat na diabłach może znać bo uczy o nich na KUL-u. Tylko z prawami u niego tragicznie.
Raczej praw człowieka. Skąd takie durne prawo ?!
Rozumiem gdyby w robocie sobie obciągali. Ale samo bycie homo to nic złego. Niech patrzą na efekty pracy i kwalifikacje a nie orientację.
Co ciekawsze takie prawa były wprowadzone w latach 60’ych. Amerykanie musieli sobie znaleźć nowego wroga, skoro czarni zaczęli mieć podobne prawa do białych,
Zaden rzad nie pociagnie dlugo bez wroga.
Moze to spowodowalo taka popularnosc filmow o groznych kosmitach podbijajacych Ziemie?
ET i Bliskie spotkania tylko sie z tej stylistyki wyrwaly.
No, moze troche Star Trek? Ake to ostatnie tez moze pojsc pod noz jako rasistowskie.