"* “Gazeta Wyborcza” informuje, że rząd planuje powołać “operatora narodowego”, który ma przejąć kontrolę nad internetem i telefonią komórkową w kraju. "Istniejące obecnie sieci GSM będą mogły świadczyć usługi tylko za jego pośrednictwem. Podobne rozwiązania funkcjonują już w Rosji, w Korei Południowej i państwach arabskich “- czytamy w gazecie. Dziennik podaje, że sygnały o przygotowywanej zmianie można znaleźć w kolejnych poprawkach do procedowanej od kilku lat rządowej ustawy o cyberbezpieczeństwie. Poprawka dodana 12 października powołuje podmiot o nazwie “Operator Strategicznej Sieci Bezpieczeństwa”.”
No to komuna wróciła.
Nie ma się czego obawiać. Takiego narodowego operatora da się niezwykle łatwo obejść, w dokładnie ten sam sposób jak obecnych operatorów prywatnych. I to całkowicie legalnie…
To nie chodzi by obejść bo już od dawna państwo wie wiele o naszych połączeniach. Pisałem tu ostatnio że ciężko by było kogoś kontrolować ze względu na ilość danych. Mnie przeraża “Narodowy Operator”. Z tym będą szły stanowiska i kasa.
Niech ich cholera!!!
Czyli innymi słowy, sposób obchodzenia który mam na myśli będzie również korzystny finansowo nawet bardziej niż obecnie…
Czyli olać komórki?
Wszystko co narodowe jest mocno nie korzystne. Budowę mieszkań rozpoczęli od stanowisk kasy na spółkę i na tym pozostali. Narodowy port lotniczy podobnie. Miliony na pensje poszły a nawet do końca planów nie ma.
Dokładnie. A narodowego operatora niech i se wprowadzą, kto bogatemu zabroni…
Finanse państwa ucierpią.
Jak również prestiż. Państwo dostanie dokładnie to, co mówi że chce mieć…
wiekszosc informatyków wyemigrowała a szalency pojda na Syberie
pod scisly dozor techniczny
Jak słysze słowo “narodowy” to mi sie w kieszeni scyzoryk otwiera.
Stary ja w kieszeni noszę nożyk bezpieczeństwa… Nie chciał bym by się otworzył. bo jest ostry jak cholera. W założeniu jest do pasów w razie wypadku.
@Bingola @anon18020312 lepiej uważajcie z tymi nożykami w kieszeni, bo jak się nożyki otworzą, to mogą Was pokaleczyć.
Spokojnie mój się nie otwiera.
Wiadomonacyjnym nigdy nie pasowało mieć do czynienia z silniejszymi zorganizowaniami społeczeństw, bo takie trudniej kiwać.
A w sumie, to dlaczego się na wszystko zgadzamy? Wprowadzają co chcą, bezkarnie robią co chcą, inwigilują coraz bardziej. Jak to możliwe, żeby tak mała grupka ludzi dla własnych interesów robiła co chce z całym narodem?
Bo ludzi głupich jest więcej niż mądrych. A zwłaszcza w naszym kraju.
Ale normalnie po przeczytaniu tego tematu siedzę okropnie zdenerwowana.
Czy oni chcą nas wszystkich wykończyć, a my pójdziemy jak te barany na rzeź?