No to zaczynamy Wielkiego Szlema!

Australian Open czyli NARESZCIE tenis :slightly_smiling_face:
Tak jak kocham sporty zimowe,tak jednoczesnie cierpie autentycznie gdy nie ma tenisa…
Ale jest styczen i wracamy do gry!
I to z przytupem.
Iga Swiatek wlasnie odprawila w 2 setach niezla Wegierke,Timee Babos.Jest wiec 2 runda i to sie liczy bo gra Igi byla wielka niewiadoma po ubieglorocznej kontuzji.
Prawdziwych emocji dostarczyl nam jednak wczoraj Hu Hu czy Hubert Hurkacz ktory pokonal austriackiego kwalifikanta w 5 setach!A bylo juz 0:2 dla przeciwnika!
Hubert jednak pozbieral sie i pewnie zwyciezyl w kolejnych 3 setach…
Stracilismy Magde Linette,Maja Chwalinska,Magda Frech i Kasia Kawa tez od razu odpadly…Troche szkoda ale i tak,mala ofensywa naszego tenisa trwa.Na razie ilosciowa.Co przyniesie ten sezon?
Oto jest pytanie :slightly_smiling_face:

2 polubienia

Tak przy okazji powiem, że pobierałem nauki gry w tenisa, ale w dość późnym wielu, bo przed 30. Okazało się, że w tym kierunku, mój talent nazwać można było brakiem talentu.
Był to czas Fibaka, więc chciałem spróbować przez dotyk, na czym to polega. Nauczyłem się odbijać i biegać po korcie, ale nie wychodziło mi to zbyt dobrze, choć podobało mi się. Późniejsze okoliczności życiowe przerwały mi tę zabawę, ale wspomnienia mam miłe.

1 polubienie

Ja bylem"wielki" wsród kolegow.Przegrywalem wlasciwie tylko z jednym a i to nie zawsze.Reszta…Zazdrościła :wink:
Naturalna koleją rzeczy,postanowilem sprobowac sił w jakims turnieju dla amatorow…I to byl koniec legendy:))
Wygralem z kims ledwie pare gemow i do domu :slightly_smiling_face:Ale na tym swoim poziomie gralem przyzwoicie przez dobrych 15 lat…
Raz nawet dostalem dość dziwne wyroznienie,“za interesujace zagrania”.Bylo to cos w rodzaju nagrody pocieszenia za turniej na poznanskim AZS-ie…

2 polubienia

Dziś Hurkacz z Millmannem, z którym, o ile pamiętam, dwa razy przegrał.

1 polubienie

Juz zaczeli!
Jest juz 3:1 w pierwszym secie a Hubert przy swoim podaniu,nie daje szans.No i zdążył juz przelamac Millmana!

Tak. Już wiem.

3 razy dal sie przelamac…Zle to wyglada.

Wiem.

Wielkie rozczarowanie…A mialo byc tak jak w pierwszych 4 gemach… :unamused:

1 polubienie

Szlama?

Nasza przebojowa Iga,nie daje szans w pierwszym secie z Carlą Suarez!!!

1 polubienie

Szkoda, że nie Hurkacz. Została tylko Iga.

1 polubienie

Iga jest w lepszej formie.
Hurkacz wystrzelal sie w Auckland i gra teraz bardzo nierowno i do tego,nerwowo.

1 polubienie

6:3;7:5
Iga Świątek w 3 rundzie Australian Open!
Bylo troche nerwowo w 2 secie bo nam sie dziewczyna zagotowała:))Mogla to wygrac spokojnie do 3…
Juz sie szykowalem na tie break bo wpakowac 4 setbole w siatke… :innocent:
Ale udalo sie a byl to na serio BARDZO DOBRY wystep Polki!

1 polubienie

Doskonale. Zobaczymy co dalej…

Jej następna rywalka, to Donna Vekić z Chorwcji.

1 polubienie

I tu sie zarty kończą bo to obecnie 20 rakieta na swiecie.No i posłała do domu Szarapową,za co juz ja bardzo,BARDZO lubie :slightly_smiling_face:
Z Vekic trzeba grac caly czas i nie robic jej prezentów bo ona nie odpusci az do ostatniej piłki!

1 polubienie

A w miedzyczasie…
Odpadla nie tylko Szarapowa ale S.Williams i…Naomi Osaka.To juz nie sa przypadkowe sytuacje.Naomi dostala mozna powiedziec,baty od mlodej Amerykanki bo 6:3;6:4 w tym przypadku to niemal sensacja.Cori Gauff,przynajmniej na razie,w niczym nie przypomina siostr Williams i wypada miec nadzieje ze tak zostanie.Jest natomias sprytna,waleczna i wyjatkowo ambitna…
Czy to nowa gwiazda?Ciezko powiedziec bo prawie w kazdym waznym turnieju,blyszcza jakies nastolatki by potem nie moc powtorzyc odniesionych sukcesow.Te wszystkie Czeszki,Slowaczki i Rosjanki z paszportami z calego swiata…Ta nowa fala bardzo uatrakcyjnila kobiece turnieje tenisowe ale jak dla mnie,przynajmniej na razie,nie ma wsrod nich nowej Seles,Williams,Szarapowej czy Hingis.Ze o Steffi Graff nie wspomne :slightly_smiling_face:

1 polubienie

A Kubacki zaszalał na treningach w kwalifikacjach. Stoch też dość mocno. Żyła średnio, a reszta…, reszta jest milczeniem. Cholera, Ryoyu w kwalifikacjach zaraz za Dawidem, Kraft, tuż, tuż za Japończykiem, Geiger za nimi. Indywidualny w niedzielę zapowiada się ciekawie.
A jutro drużynowy, nie obiecuję sobie za wiele.

1 polubienie

Tak,czytalem…To juz zaczyna byc zawstydzjace gdy na swej wlasnej skoczni zaplecze kadry tasuje sie z Ukraincami i Amerykanami…

1 polubienie