Nowe belgijskie paszporty!?

Może by to upowszechnić?
Jakiego bohatera komiksu byście sobie wybrali na okładkę?
O ile nie podniesie się krzyk, że dyskryminacja.
Smerfetka jest tylko jedna…

2 polubienia

To w ramach RODO? Zamiast nazwiska? :wink:

3 polubienia

Nie wiem. Na komiksach znam sie srednio, ale docenian ich rolę społeczną. Wiele dzieciaków nauczylo sie czytac, właśnie na komiksach, jeszcze przed pojsciem do szkoly.

1 polubienie

Jokera

1 polubienie

Sam pomysł fajny ale akurat bohater komiksu jest u mnie na szarym końcu i psuje całą ideę.Jeśli jednak pojąć to jako element kultury masowej…Hmmm.
Oczywiście Bond!
W Polsce Kloss czy Żbik i jestem pewien ze dałoby sie to sprzedać.Tylko pomyśleć!!!

1 polubienie

Raczej oduczyło.

Dlaczego oduczylo? Nie wszystkie komiksy składają sie z takich standardów

1 polubienie

Sorry ale CZYTANIA uczyłem sie z książek…Jedyny komiks jaki akceptowałem czyli Tytus,Romek i Atomek,stanowil coś w rodzaju przerwy śniadaniowej…

2 polubienia

Ja to nie wiem z czego, po prostu nie pamietam czasow, kiedy nie umialam czytac. Ale oprocz Tytusow byl jeszcze Koziolek Matolek a jeszcze wczesniej przeurocze wierszyki z moralem (pieknie ilustrowane) Stanislawa Jachowicza, Kajko i Kokosz, żeby zostac przy polskich.
Pozniej pół polski Thorgal?
Nie zapominajac, ze pierwsze metody zapisywania tez bywały obrazkowe :stuck_out_tongue_winking_eye::joy:

1 polubienie

No oczywiście ze Matołek…Który byl na swoim miejscu.Jako bajka.
Bo on sam w sobie to raczej…idiota. :innocent:
Dzisiaj nikt by nie zwrócil uwagi…Wtedy…Każda przygoda była…przygodą!I to kolejny triumf literatury nad dzisiajszym chlewem rodem z tv czy netu.
I komiks ma w tym nawet swój udział.Ot,element masowej kultury który sie wykluł dzieki wspanialym,dawnym rysownikom-ilustratorom