Nowe pytanie[?] Czy lubisz Ukraińców?

Ostatnio nie lubię. Nadal podziwiam ich za odwagę na froncie i ducha walki ale ci z którymi pracuję to zwykłe lenie. Szanują się za bardzo. Pojęcie “pośpiech” dla nich nie istnieje.
Może to bardziej kwestia charakteru niż narodowości. Nie wiem.
Jest ich w zakładach pracy tulu że nie widzą potrzeby integracji i nauki języka polskiego. Tworzą kółka adoracji

2 polubienia

A to twor,enie gett nie jest tylko ukrainska przprzypadloscia.
Zasz zrodlosow slowa getto?
Słowo „getto” wzięło się od nazwy miejsca w Wenecji, gdzie Żydom pozwolono się osiedlić — była to dawna odlewnia lub teren przemysłowy, (taki gdzie zycie wystepowalo w stanie szczatkowym. Nie ma zgody czy byl to teren po odlewni czy wysypisko odpadow produkcyjnych, bylo to w XV wieku) Początkowo chodziło o dobrowolne skupisko religijne, a dopiero później getto stało się symbolem przymusowej izolacji.
Te zjawiska, o ktorych piszesz to nawiazuja raczej do pierwowzoru nawiazuja, bo ludzie sie izoluja na wlasne życzenie.

1 polubienie

Ukrainki z pewnością nie są gorsze od Ukraińców. :grin:

1 polubienie

Czyli dokładnie tak jak Polacy w Anglii,15-18 lat temu.

1 polubienie

Moje “lubienie” ludzi nie zależy od narodowości, płci, rasy, wyznania czy preferencji seksualnych ale od tego kim jest dany człowiek i co sobą reprezentuje. Przecież nawet wg Pisma Świętego KAŻDY człowiek jest dla ciebie bliźnim.
Tak więc - sa Ukraińcy których lubie, jak i tacy których nie lubię. Tak samo jak Polacy, Amerykanie, Arabowie czy Norwegowie.

8 polubień

O rany…Znowiu jak dziecku tłumaczyć?Tak trudno odczytać intencje?
Ale jak chcesz to proszę bardzo.Odrobina łopatologii:
Ukraińcy to nasi sąsiedzi.Przez wojne,zalali nas niemal,dzieki czemu mogliśmy się im przyglądać i po paru latach wiemy o nich więcej niż przez ostatni pół wieku mogliśmy sobie przyswoić.Tym bardziej że przed wojną rzadko kiedy,ktokolwiek zwracał na nich uwagę a jeśli już to najczęściej patrząc przez pryzmat Wołynia.
Nie zawsze istnieją warunki do takiego"przyglądania się"i poznawania ludzi innego kraju.Właściwie nigdy ich nie ma bo najczęściej my odwiedzamy falami uderzeniowymi jako emigranci a nie nas odwiedzają.
Jest to także niepowtarzalna okazja do porównania stereotypów z rzeczywistościa.
A także okazja by stanąć przed lustrem i zadać sobie pytanie,jak bardzo zmienia sie Twoja opinia na ich temat,przez ostatnie 3 lata.Bo może od współczucia do niechęci,z czym osobiście spotykam sie najczęsciej.
Teraz jaśniej?

2 polubienia

Tym samym wsadzasz wszystkich Ukraińców do jednego worka, a Polaków do drugiego. I stawiasz te worki obok siebie, by tylko podwójna warstwa workowej juty, granice tworzyła.

Wszystkich czarnoskórych też umieszczasz w worze, choć czasem w przypływie dobroci, pozwalasz jednostkom tj. Bob Marley, Martin Luter King Jr., czy Nelson Mandela, wychylić nieco nosa z tego wora.

Ile worków rozgraniczających różne dążenia i postawy ludzkie musiałbyś wykreować, gdyby spełniło się marzenie Johna Lennona i na świecie nie byłoby państw, granic, religii i nieba?
Nie ma państw i granic, więc ludzi zamieszkujących tereny na północ od Morza Czarnego nie można nazwać Ukraińcami, a ludzi posiadających ciemną skórę tylko w ochronie przed dualistyczną naturą Słońca, murzynami. Jakże proste i nie wymagające wysiłu jest takie workowanie. Wystarczy zajrzeć do worka i tylko na podstawie czarnej jej zawartości stwierdzić, że w worze są jedynie niewartościowe jednostki.

Jak wyglądałoby Twoje odbicie w lustrze, gdyby to czarnoskóry wygrał wyścig kolarski Giro d’Italia, albo Twój pracodawca dający Ci co miesiąc środki do zakupu chleba, okazał się młodym Ukraińcem uchylającym się od obrony własnego kraju.

Idę pooglądać trochę Bolka i Lolka. Albo nie. Reksia. Między Bolkiem a Lolkiem pojawiały sie konflikty o Tosię, a Reksio nie miał takich problemów i wszelkie konflikty rozwiązywał po ludzku i humanitarnie.

2 polubienia

To że ich poznałem lepiej nie zmieniło mojego zdania i utwierdziło w przekonaniu że to tacy sami ludzie jak my. Wartością dodana jest z pewnością trauma wojenna.

1 polubienie

Wartoscia dodana w sensie pana Marx? Oj… @Bingola:rofl:
Fakrem jest, że Ukraina balasowala i balansuje na pogranicu bizantyjskosci i zachodniego pragmatyzmu.
I jesli mam uogolniac to mi sie latwiej dogadac z Chiczykiem sznytu konfucjanskiego niz z ruskim.

1 polubienie

No i teraz żałuję, że nie przeczytałem jeszcze książki Ukraińcy historyka Zychowicza chyba.
Podobno dużo kontrowersyjnych spraw przedstawia. No nie ważne.
Dużo Ukraińców poznałem osobiście, i zachowują się jednak trochę odmiennie od innych nacji, są specyficzni. etc.
Był czas, kiedy patrzyłem na nich poprzez różowe okulary, ich żeńska część pracowała na ich całościowy charakter…, i dlatego to tak pięknie wygląda. Jednakże poznanie mężczyzn z Ukrainy w ogóle jest bardzo rzadkie. Ciężko mi o nich coś więcej powiedzieć. No a kto wyraża najlepiej charakter narodu?
Ciężkie pytanie, bo jako tako, nie da się w tym czasie politycznym powiedzieć, czy ich bardziej lub mniej lubię. Dopiero jak zaczną nam szkodę czynić, może wtedy coś się zmieni. No ale, nie zapowiada się na to.

1 polubienie

To nie jest uniesienie @collins02
Psychologia nazywa to triangulacją. Szukaniem zwolenników postawionej przez siebie tezy poprzez dewaluację i oczernienie przeciwnika. Jest to też próba manipulacji potencjalnego zwolennika z nadzieją, że podzieli zdanie triangulatora.
Ogólnie znane i często stosowane jest też robienie z siebie ofiary, bo przecież tyle wysiłku się w cos włożyło, a efektu brak. To też jest manipulacją.
Chyba nie muszę juz wspominać, że brak kontrargumentów generuje w dyskusji inwektywy. Ile tych argumentów brakowało, skoro posunięto się do swoistego nadużycia tych inwektyw :thinking:
oooo, jak często się z taka postawą spotykałem. Uuu, a może częściej.

Ale dobrze, że chociaż ogarniasz, że w grupie siła drzemie.

Kolego @WiecznieGłodny . Mnie by na tym swiecie nie bylo, gdyby nie “dobrzy Ukraincy” nie wyprowadzili, sami sie bojac o zycie mojego dziadka z zona i dwijka malutkich dzieci ze strefy smierci. Na Wolyniu. A dzadunio? No cóż byl tam geodeta przyieglym i moge sie domyslac po tym co czasem mowil nacjonalistom typu Bandera paliwa do nie awisci dostarczal
Co do wyrazania swojego zdania na tym forum? Pisz, dpoki nie robisz z psychopatow bohaterow narodowych, to moge polenizowac jesli chodzi o interpretacje faktow, ale one beda faktami.

Konfliktu? Kolego, to jest forum. A jak sama nazwa wskazuje miejsce wymiany poglądów. Byle dyskutowac o nich a sie narzucać.
Ja wolę tradycję forum romanym jako przestrzeni publicznej a nie wersje Hyde Park. ten drugi?to nie byla, ale bylam. Ale ponoc nie jest tak zle jani niektore niedobre jezyki opowiadaja.
Co do Ukrainy? Jestem z rodziny, ktora w calosci, tzn moj dziadek, babka i dwie malutkie corki pr,rzyli Wolyn dzieki “dobrym Ukraincom” ktorzy sami ryzykuuciekali przed banderiwcami to i zabtali polskich sąsiadów. To tyle w temacie.
A tych ktorych znam? Moze mam szczescie? Pomimo roznic pogladowo kulturowych czasem latwiej sie dogadac niz ,e moheryzowana sasiadka…
Co do kontrabandy? To czesc byla nie az tak na chama, a wykorzystaniem istniejacych orzepisow. Polska do wstapienia do UE, wtedy jeszcze EWG podpisywala umowy przejsciowe, ale jeszcze niala umowy handlowe z czasow RWPG, ktore stopniowo wygaszano. I na tym ludzie robili pieniadze.
Inna sorawa jes handel ludzmi, narkotykam czy innymi uzywkami. To juz “meksyk”.
Zreszta powiedz mi gdzie w chwili ustalenia granic nie bylo jakiegos “kopykowego” pobieranego na rogatkach miasta? Ja sie nie dziwie, zevTrum wychowan w USA gdzie system podatkowy i patentowy jest zdecentralixoway, drapiezny, silniejszy zgarnia pule? NazywavUEvi Chinczykow zlodziejami. Gospodarke Chin trudno jest porownac z unijna ze wzgledu na system spoleczny, ale jedno jest wspolne - Regulatorem jes VAT, PIT, CIT i ewentualnie lokalne. A i prawo patentowe mniej restrykcyjna w UE, a w Chinacj ? To czy mono istnieje? Bo tam wychodza z zalozenia, że dobre pomysly to trzeba tylko ulepszac…
A wracajac do Ukrainy? Ten kraj zawsze byl na pograniczu wplywow. Ito jest rosyjska ruletka… z jednym sie dogadasz po paru minutach, po rozmowie z innym masz ochotę wziac dlugi relaksujacy prysznic, a trzeci? To sie rozgladasz za jakims narzedziem sluzacyn do humanirarnego uspienia. :wink: noz kucheny tez moze być :rofl::rofl::rofl:

Ukraińcy to nie monolit. To 3 używane języki i co najmniej trzy różne mentalności. Moje zdanie na ich temat zmieniło się na lepsze. Ale fakt, że teraz mam do czynienia głównie z Ukraińcami ze wschodu, którzy posługują się rosyjskim i surżykiem. Z tą mentalnoscią zachodnioukraińską dalej mam troche problem i nieufność z tyłu głowy.

3 polubienia

Lubię niektórych ukrainców/ukrainki..tak jak ludzi innych narodowości. Wszędzie są ludzie i ludziska.
Nie lubie politykierów..

4 polubienia

Dawniej nie lubiłem,ale gdy bezkarny morderca napadł na ich kraj to lubię już.Nawet rozpoznam czy ktoś mówi po ukraińsku czy po rosyjsku :wink:

4 polubienia