Nowi Amisze?

Ciekawe jak to wpłynie na świadomość miejscowej ludności?
Nie samym chlebem człowiek żyje.
Ale w ogolnym rozrachunku, ze akurat wybrali Paragwaj to nie dziwi, kraj juz ma tradycje w goszczeniu niemieckojęzycznych uciekinierów z niejakim Mengele na czele, długi okres od połowy lat 50 do 1989 to dyktatura generala Alfredo Stroessnera. (dla przyjaciół Strößner).
Ciekawostką jest, ze jedyna słuszna partia tam nosila nzawe Partii Czerwonej :thinking::wink:
A dewiza tego kraju brzmi prawie swojsko
Paz y justicia
(Pokój i sprawiedliwość )

4 polubienia

Dewizy nie wymyślił Stroessner…
Zresztą od jego czasów,troche juz minęło.
Bardzo dziwna postać jak na ten rejon świata…Morderca i sympatyk nazistowskich emigrantów a jednocześnie człowiek który miewał znakomite pomysły gospodarcze które windowały kraj w rejony nieosiągalne nawet w marzeniach przez wszelkie Boliwie czy inne Kolumbie.Megaloman na wzór afrykańskich przygłupów i do tego opierający swe rządy o tajną policję która jako żywo,przypominala irański Savak,Rezy Pahlaviego…
A wystarczyło nie zabijać…Cały Zachód mu sprzyjał i nigdy nie podzieliłby losu kanalii wszechczasów w regionie czyli A.Somosy

1 polubienie

I niech wezmą jednego naszego kolegę ze sobą na naczelnika swojego…

4 polubienia

Do tego matka czystej krwi Indianka (z ta krwia to by jednak pogrzebac w zyciorysie, bo Hiszpanie az takimi rasistami nie byli, dyspense na mieszane malzenstwa stosowali - warunek ochrzczone i z rodu indianskiej atystokracji)
A ze go tolerowano? Mowi Vi cos skrot CIA?
Nie tylko jego. Od konca lat 20 to byl “zloty wiek” latynoskich dyktatur, oficjalnie zaden kraj tamtego regionu nie bral udzialu w wojnie, zadowalajac sie rolą kibica i producenta/dostawcy zywnosci i surowcow, pozniej azylu. Zarabiajac na tym olbrzymie pieniadze. To tyle ma temat “cudu gospodarczego”
Fakt, ze wiekszosc tych krajow kapital zakladowy po prostu przejadła, jak choćby Argentyna.
Zresztą wracajac do sposobu rządzenia? Do dziś w tamtejszej polityce wazna jest osoba przywodcy, jak przesledzisz rodowody to moze sobie darowuja koronacje, ale juz uroczystosci zwiazanych z przejeciem (vzesto kontynuacji) funkcji prezydenta/premiera z takimi uprawnieniami czesto, ze niejeden demokratyczny polityk by pozazdroscil? Juz nie.

Na wsi trzeba pracowac. Ideami sie nie najesz. A klimat tam dość surowy, choc prawie tropiki. Mrozów nie ma.

Naczalnik nauczał będzie, przewodził, dowodził, a reszta niech zapierdziela. Podejrzewam, jednak, że dieta jabłkowa nie przejdzie i bunt może być… :stuck_out_tongue_winking_eye:

4 polubienia

Niemca piwa i golonki pozbawic? A poza tym jak nasz kolega wytrzyma na samych papajach, marakujach i avocado? Bez jablek?

1 polubienie

Prosze abyś nie mówiła do mnie jak do przygłupa,ok.?Nie nauczysz mnie niczego nowego w tym temacie to i ton taniego belfra sobie podaruj.

1 polubienie

lewa noga wstales?