nie jest to żadnym wyczynem podkreślę. Mam zainstalowany w swoim urządzeniu mobilnym dzwonek do telefonu - akurat muzykę z filmu " Indiana Jones". Nawet na budowach gdzie często " występuję", wielu charakteryzuje ten dzwonek- może też i mnie kategoryzują.
Używacie proponowanych dzwonków/powiadomień, czy też macie jakieś swoje?
Mam swoje. Zmieniam czesto.
Z moich osiagniec? Uzywalam
Levan polka. Jakos podzielilam sie osiagnieciem w formacie mp3 z lokalna przyszłością ludkosci czyli dziecmi. Efekt? Pol doroslej wsi chcialo nmie zabic.
Z zyciem uszlam.
kto sieje wiatr zbiera burzę. Nie trzeba się było chwalić. Chociaż może lepiej się łapać ciągle za kieszeń niż mieć taki oryginalny, którego nikt nie ma i jak dzwoni to się każdy odwraca i patrzy, że komuś coś takiego dzwoni
Nunu to nie poszlo o dzwonki - dzieciaki jak papuga ara - nie trzeba bylo telefonu - walczyły ton w repertuarze dźwięków osobistej komunikacji społecznej
Spoko same by nie wpadly.
Używam tego co dał producent. Nie lubię zbyt agresywnych i krzykliwych dzwonków. Wyjątek to dźwięk budzika
Nie mam karty SIM, ale irytujące są sytuacje, gdy w domu dzwoni telefon, ale nie jest wiadomo, komu, bo wszyscy mają ustawiony ten sam domyślny dzwonek. A pamiętam przecież, że w czasach zwykłych komórek każdy miał ustawiony inny dzwonek i zazwyczaj była to ulubiona piosenka lub melodia posiadacza komórki.
jeszcze przed erą smartfonów. Moze to też w ramach jakiejś poprawności.
Ja mam standardowy dzwonek jak większość ludzi w moim otoczeniu. Nie pamiętam czy był fabrycznym ustawieniem. Pewnie tak skoro rozlega się wokół.
Mam fabryczny dzwonek
Sam “robię” sobie dzwonki, zmieniam co jakiś czas; Teraz mam Arch Enemy Kill with power i Pantera Cemetery gates.
Mam swoje przypisane do konkretnych osób. Wtedy bez nieotwierana telefonu wiem kto dzwoni. Wszystko moje ulubione kawałki muzyczne.
Niezupelnie
nokia? Wyboru nie bylo.
Potem kwitl handel muzyczka
Ot malinowy krol Urszuli
W Nokiach był nawet kompozytor, więc było można nie tylko komponować, ale również przepisywać dzwonki nuta po nucie i mieć za darmo. A to wszystko w telefonach, które nie miały nawet kolorowego wyświetlacza.
W ktorej nokii? Ja mialam taką co za zakup linii GSM dokladali 1994 rocznik. A linia kosztowala jak zboże na przednowku.
Fajnie, chwilowo mam padnięty komputer, ale jak ożyje to teź przerabiam muzę na dzwonki. Firmowe są do bani. Okazało się że w pracy wszyscy mają identyczny dzwonek do rozmowy
Choćby w kultowej Nokii 3310, ale jeśli dobrze pamiętam, to w Nokii 3210 też była funkcja komponowania.
Nikt nie ma takiego dzwonka jak mam ja
Nagraj sobie w parku śpiew ptaków lub rechot żab.
A spróbuj kotu
Smartfona dostałem od córki i jest to mój pierwszy smartfon. Ona ona go używała przez rok, a ja nawet nie pomyślałem by coś w nim zmieniać. Jak do mnie dzwonią, to coś mi tam brzęczy i odbieram. Zupełnie nie przykładam wagi do takich spraw. Jest mi to dalece obojętne.
Dzwonek w telefonie to powazna sprawa. Bo takie dranstwo potrafi wyprowadzic z rownowagi. Zwlaszcza jak ktos po drugiej stronie ma schize i wydzwania co piec minut.
Wtedy przypisanie dzwieku do rozmowcy bywa pozyteczne.