U mnie sa przelotem coś co wydaje sie byc drozdem. Jak poszukalam spiewu to nawet podobnie.
Nawet gniazda zaklada, a przynajmniej probuje, bo ostatnio z pogoda i swirem poprzednim burmistrzem dotknietym betonozą i owadofobią (czyli pryskać wszystko, bo komary turystów gryzą) ptaki i ważki latwo nie mają, a żaby i traszki wyginęły.
Na szczęście nowy ma nieco więcej zrozumienia dla resztek przyrody i mamy dostać dofinansowanie na poprawę losu zwierzatek i roslinek w parku krajobrazowym Clot de Galvany, taka oaza wśród wydm, którą uratowano przed zachłannością deweloperów.
Co jakiś czas organizują uroczystość “przywrocenia” kolejnego gatunku. Lub kolejnych udogodnień w postaci drewnianych pasarel i punktow obserwacyjnych
żeby ludzie wszystkiego nie zadeptali.
Alcad ma okazje prężyć się przed kamerami, a park na tym zyskuje.
Ptakom, owadom, pająkom i krolikom na gwiazdorzeniu nie zależy.
A zgadza się Antykwa pod koniec układał duzo zagadek z ptakami w roli głównej.
Wymyśliłem pewien sposób, który gwarantuje uczciwe losowanie, ale zależne od zebranych ilości punktów. Możliwości jest wiele, ale by nie komplikować zbytnio sprawy, zaokrągliłem punkty do dziesiątek. I tak każda zdobyta dziesiątka punktów powoduje, że w losowaniu szanse są zwiększone. Jak się to odbędzie, napiszę potem. Niech ludzie tych punktów trochę nazbierają. Na razie mamy dwie dziesiątki, Bingoli i ihtiel.