@joko tak i nie?
Domyslam się, że odsetek userów sluchających reggae nie jest tu imponujacy. Jednak , kierujac sie zasadą “Podziel sie dobrem z innymi” informuję:
Koncert ma trwać 4 godziny
Dodam, że The Congos i The Gladiators są według mnie jednymi z najlepszych grup na świecie grających roots reggae. Jakby co, to na riv.
Lubie rytm
Nie mam sluchu absolutnego ale dzwiek samolotu startujacego od ladujacego odróżnię
Lata mieszkania przy lotnisku i fascynacja, ze cos lata, a ptakiem nie jest robi swoje fanami po przesluchaniu kaset disco stodola ? Byli, jeśli cos im nie odpowiadalo to brak wyszkolonego głosu
Ale wyksztalcenie muzyczne?komuna nie prewidywala inne opcji niz socrealizm
Gladiators jakby bardziej mnie przekonują…Być może przez wokal Congos który przypomina mi trochę…The Stylistics ![]()
https://www.bing.com/videos/riverview/relatedvideo?&q=54+46&&mid=48026B175E7B5A64A47D48026B175E7B5A64A47D&&FORM=VRDGAR
Toots And The Maytals ostatnio chyba najbardziej pasują mi brzmieniowo…
I tu jeszcze świetny Aswad choć jakość tej płyty [techniczna] wydaje mi się dziwna…
Aswad i Toots and the Maytal - jak miło, ze ktos cos takiego tu zapodaje. Czuje sie, jakbym w jakims chinskiim miescie spotkal kogoś mowiacego po polsku!
Bywa, ze mi się wydaje, że takie utwory jak ponizej, zna kazdy przecietny czlowiek…
Jednak rzeczywistosc z która czasem przychodzi mi sie zmierzyć, mówi niestety co innego…
Aswad:
Toots and the Maytals
Tego Tootsa znam i mam na płycie.
Aswada nie znalem dotąd…Mam inną płytę…A tu wręcz do tańca ![]()
Toots to byla jakas 3-5 plyta jaka sobie kupilem. Chyba pamięta jeszcze kolejki przy kioskach Ruchu za kremami Nivea…
Teraz jak sobie czlowiek uswiadomi, ze na Jamajce kazdego dnia gangi zabijają się nawzajem w ilościach hurtowych, to potem juz brakuje słów…
Jamajka? A co maja na Haiti?
Jak ludzie bezsensowniezuzywaja nadmiar energii? Zycie to nie gra komputezowa, ze z czasam “życia” odrastaja. Masz jedno .
Na Haiti to mają teraz piekło…
Wolę tam nie być. Po trzesieniu ziemi ci ludzie zostali, (wczesniej nie było różowo) bez srodkow do zycia. A jak potrafia zdziczec obyczaje?
Sytuacja wymknęła się w tym kraju spod kontroli. A byl czas kiedy planowałem tam podróż, ale koles (Polak zresztą) który mnie tam zapraszał okazał się nie dość, że pisowcem, to jeszcze wielkim entuzjastą tego cwaniaka z Torunia. Dałem sobie z tym spokój…
Z Haiti w Madrycie poznalam kilka emigrantek. Wytlumaczyc im, że zyc mozna z pracy rąk?
Nie dawaniem tyłka komu popadnie? W końcu się dalo. I jak się przekonały, to zaczely uczyc nie tylko swoje dzieci (matka pewna, ojca szukaj, model kogucik)
Hiszpania zdecydowala sie na regularyzacje pobytu, nie pierwszą w historii, ale masa krytyczna imigrantów zostala przekroczona. Data graniczna? Nie wiem, bo to jest poprawka do juz istniejacego. A prawnicy? Tez musza z czegoś żyć. Nie kazdy to dostanie, zeby nie było efektu, ze daja to brać.
Pomysl Merkel na inzynierow jednak nie do konca byl dobry. Proba powtorzenia Turków do pracy? Nie wypalił.
Ale ci ludzie dostana szanse, ze nie musza skradac sie po krzakach i mieszkac pod mostem. Że wiąże sie to z placeniem podatków i koniecznoscia przyjecia pewnych reguł? Cos za coś.
Jak się zaczal covid, to wylapali tu bezdomnych, ale nikt im nie odbierał psow, kotow czy innej gadziny towarzyszacej, z wyjatkiem robactwa pościelowego typu pchla, pluskwa? Byli parą w sensie zwiazku emocjonalnego? Gdzie? Tu w kazdej wiekszej miejscowosci jest hala wielofunkcjonalna, lekka konstrukcja na ogół, warunki takie sobie, ale pozwoli przetrwać. Zapasy strategiczne w postaci mąki, oliwy, solonej szynki sa. Z wodą sa klopoty. (Do obiadu wino mieli tez). Susza i deszcz nie pada tam gdzie powinien?
Ale dzisiaj o 21.00 ruszamy…
Tak tylko grzecznie przypominam.
Miauuu? ![]()
![]()
Od 21.00 żadnego miauuu.
Miedzynarodowy Zwiazek Gry Literek (ILA) do ktorej nasz krajowy oddział nalezy, wymusza na nas trzymanie się niepisanego regulaminu. Ten zaś mówi jasno, po rozpoczęciu gry nie piszczymy nie na temat. ![]()
Inaczej nie będą sie chciały u nas firmy reklamować… Nie dostaniemy żadnych dotacji. Pójdziemy z torbami!
Tak więc wiadomo o co chodzi… ![]()
Tiaa, czyli mam wylaczyc mój artystyczny nieład, który złośliwi nazywaja bałaganem?
Przed 21.00 taki artystyczny nieład jest mile widziany, nawet bardzo…
Ale po 21.00 walczymy zawziecie zgodnie z regulami gry… Nielad zostawiamy po rozgrywkach.
Jeszcze warto by bylo o czarnych kotach słów kilka. Nie wiem, czy juz mówilem, ale do sprzątniecia sa dwa czarne koty. Jeden dla nr 1 a drugi w drodze losowania.
Oczywiscie przygarniecie czarnego kota nie jest obowiązkowe…
Losowanie ma tez swoje reguły.
A tak poważnie…Ile i jakie nagrody przewidujesz tym razem?
Pokazałem Twoje książeczki moim Angolom ![]()
Cytuję:“Fucking hell!!!” i gały takie że myślałem że powypadają z oczodołów ![]()
Kazdy, kto chociaz raz wygrał rozgrywke, ma 1 szansę. Za kazde 10 wygranych dostaje kolejna szansę losowania.
Tak więc im kto wiecej punktów bedzie miec, zwiekszy szanse na drugiego kota.
Losowanie bedzie bardzo specyficzne, bowiem bedzie polegalo na tym, że drugiego czarnego kota wygra osoba, która poda najmniejsza liczbę wieksza od zera której nikt nie podał. Im kto bedzie mial więcej szans, tym wiecej bedzie mógł takich liczb podac.
Zrozumiale to?
