Bynajmniej.Jestem od tego bardzo daleki.
Kładka przez strumyk kojarzy mi się z jednym ze snów które cudem jakimś,pamiętam…
Zdecydowana większość ludzi na świecie zupełnie nie jest świadoma faktu, ileż to istnień ludzkich uratowali ludzie uwielbiający rozwiązywać zagadki i tym podobne matematyczne problemy…
Zaczynamy za 10 minut czy za godzinę?Bo się zagadałem z pewną uroczą istotą…
Zaczynamy rozgrywki o 21.00
Tak ostatnio zaczynaliśmy i nic nie wskazywało, że ma być inaczej.
Uroczą osobę pozdrów od nas.
Się robi!!!Znasz ją.
Zobacz jak zgłupiałem…Aż mi się czas merda…
W każdym razie 20.00 minęła, można się zapisywać, wypisywać albo iść i se piwo wypić. Bramy otwarte, XXXIII ROCK ma szansę dziś zaistnieć.
Zdrowie Kronenburgiem!!!
Tego nie znam…Ostatnio zamknąłem się na Nero Di Troia ale to w Polsce.Tutaj nie mialem nawet okazji szukać…
Mocno wytrawne produkty. Takimi nie należy zaczynać przygody z winem, bo się można do tego szlachetnego trunku zrazić.
Jeśli myślę o TYM Nero Di Troia, to te wilgi przy nim nie powinny nawet postać …
One tylko trochę lepsze od zwykłego “buzuna”
Tego to już nie wiem…
Poza tym,strasznie trudno to dostać w Poznaniu.Nie chcialo mi się łazić a podczas ostatniej wizyty w “IT” czyli ulubionej pizzerii,po prostu zabrakło i dziewczyny nic na ten temat nie wiedziały…
Ponoć gdzieś na Fredry…Ok. Ale GDZIE?
Jedyne miejsce na Fredry w Poznaniu, jakie znam i na pewno tam jest a przynajmniej było wino, to kościół. Innego miejsca również nie kojarzę
I ja na poznańskim forum,wstawiłem ostatnio zdjęcie bo wyszło mi"strzeliste" czyli tak jak być powinno…Ale to tak na marginesie bo i ja nie znajduję tam miejsca na wino
Jest jeszcze ponad 20 min, więc podzielę się klipem jamajskiego wykonawcy reggae - Jacoba Millera.
Ten artysta, gdyby żył, miałby 2 dni temu urodziny.
Był wokalistą w reggae’owej formacji Inner Circle (przedstawionej powyżej). Znany z filmu, którego polecam (Rockers). Zginął w wypadku samochodowym w Kingston.
Wspomniany film mam zgrany, gdyby ktoś chciał, niech wpada z jakąś pamięcią. Jeszcze piwem poczęstuję.
Inner Circle?To ci od"Alala song"?
Dobry wieczór wszystkim!
będę
na razie jestem na innych stronach Internetu
Montuję scenariusz przedstawienia
odkąd istnieje google jest to proste zadanie
Te ich Lala Song to chyba po pijaku montowali …
Przyznam, że nawet nie skojarzyłem, gdy o tym pisałem.
Uwierz, mieli też “normalne kawałki”
Wy tu gad-gadu, a nie żyje Jacek Zieliński ze Skaldów
Minuta ciszy!
Ojej:(
Nie wiedziałam, jak smutno…
Taaak…Tak bywa
Satisfaction Stonesów było kwestią minut Richardsa w samolocie.
Sporo było takich przebojów napisanych,“na boku”