Pozyjemy, zbaczymy.
Ja ostatnio ze względów osobistych tryb myslenia abstrakcyjnego włączam rzadko. Ale …
I pomyśleć, że juz 7 miesiąc się konczy, jak tego kota gonimy…
No co? Są biegi na setkę, są maratony, a to jest wyścig na 7 miesięcy. Wyścigi są takie, jakie się je zorganizuje
Zwykle goni się króliczka, ale to takie oklepane i banalne, że pomysł z czarnym kotem, to jest to, co nadaje gonitwie oryginalności i pazura.
Za kotem jak za kotem, ale na horyzoncie już zaczyna pojawiać się żuk. I za tym żukiem też szykuje się gonitwa…
Dodam, ze nie chodzi tu o dostawczaka z czasów PRL-u
Co ja się kiedyś tego żuka naszukałem w lesie. Myslalem już, że żuki wymarły…
O następnej gonitwie trzeba informować dopiero wtedy, gdy ta zostanie zakończona, żeby nie zrobił się trudny do opanowania galimatias.
Hmmm… żuk…
Żuczek kojarzy mi się z Egiptem i starożytnością, wszak skarabeusz, to święty żuczek.
No i teraz nie będę umiała przestać o nim myśleć.
To po to, by było wiadomo, że karuzela się nadal kręci Do żuka jeszcze daleka droga. Żuk to pewnie pod koniec jesieni.
Najpierw trzeba go ozłocić, bo na razie jest granatowy…
Na granatowrgo żuka nikt pewnie nawet nie spojrzy, ale na złotego…
Jakaś nadzieja jest…
Złoty żuk… Jak to atrakcyjnie brzmi.
To teraz tym bardziej będę się nad nim zastanawiać
Nie uważasz, że jesień powinna być szybciej?
Nawet kiedys widzialem jakąś bizuterie ze zlotym zukiem. Naciskalo sie gdzies a tam zegarek sie pokazywał…
Jesień to chyba moja ulubiona pora roku, ale i wiosnę lubię. Czekam za nią, bo powitam ja na urlopie
Jesienią będziesz na urlopie? No to następny konkurs pewnie na początku zimy się zacznie.
Złoty żuk z zagadkami, labiryntami itp. się kojarzy. Pewnie każdemu. Zegarek ukryty w złotym żuku spełnia te kryteria
To dobrze sie składa, bo za tydzień, 1.08. mnie nie będzie na linii.
Nowy konkurs zacznie się, gdy skonczę Zlotego Żuka. Na razie to mam tylko zdjęcie kandydata do okladki i przeczytaną nowelę…
Do listopada powinienem się wyrobić.
Jak sie kot skonczy to napiszę więcej szczególów. W kazdym razie gra powinna wyglądac spokojniej, by nie decydowały dziesiąte sekundy jak obecnie…
Z końca kota Franek się nie cieszy…
To nie będziesz na gali rozdawania pierwszego Czarnego Kota?
No dobra, specjalnie dla Ciebie galę przesuniemy
Za tydzień, we środę jadę na Pol And Rock, więc będę raczej niedostępny. Wracam 4.08.
To się w takim razie jeszcze zobaczy. Pośpiechu nie ma. Koty zaczekają, źle u mnie nie mają…
Najcenniejsze talizmany egipskie, w tym żuczki byly wykonywane z lapis lazuli lub turkusu.
Dla klasy średniej musiala wystarczyc fajansowa imitacja.
Złoto rezerwowano raczej dla faraonow i wyzszej kasty religijnej i politycznej (co na jedno wychodziło)
Ja pierwszy się melduję w blokach startowych.
Już po rozgrzewce paroma łykami Ballantines’a
Dobrze, ze konkurs sie konczy, bo bys w zakresie konsumpcji dolaczyl do kolegi @Devil .
Jak się konkurs skończy to będe fetował wygraną!
Tym razem ja prosze o 15 min. zwłoki.Dopiero wpadłem do domu…
Tak, zaczynamy o 21.15.