Na filmweb. Pl, wskoczył na pierwsze miejsce wśród seriali nawet przed GoT!
Mam zamiar ogladac i pytam czy ktoś już widział…
Nie oglądałem ale słyszałem że to jeden z lepszych seriali ostatnich lat. Wielowątkowy z wyrazistymi postaciami i ponurym klimatem.
Aż chciałoby się tam być no nie? Xd
Taa i napij się wody z reaktora. Wyrośnie ci druga głowa.
Ten film pokazuje tragedię ludzi i konsekwencje tego co się stało a co miało być ukrywane.
jak jakis rycerz…
ja jestem ciekawa kto nakreci serial Fukishima
problem Czernobyla to - ze stalo sie cos nie do opanowania, a starano sie ukryc za wszelka cene
widzialam swego czasu pare filmow dokumentalnych co dzialo sie z ludzmi tam gdzie testowano bron jadrowa
i oni nie byli ewakuowani, bo ktos chcial to na ludziach a nie krolikach wyprobowac
Obejrzałam cały w 2 lub 3 dni. Przede wszystkim-klimat wgniata w fotel, twórcy sprawnie posługują się faktami, poza ostatnim odcinkiem za bardzo nie wchodzą w nie fikcjonalnością z butami.
Ogólnie bardzo ponury serial, ale naprawdę dobry i wciągający, chociaż niby wiadomo, co się stało i jak to się skończyło.
Jeszcze sie nie skonczylo.
Realtor nie zostal wylaczony,tylko zabetonowany.
Teraz betonowy,plaszczyk’’ zaczyna pekac.
Co bedzie dalej,czas pokaze.
“Jak się skończyło” w sensie ten najgroźniejszy okres tuż po awarii. A tak całkowicie to chyba jeszcze długo się nie skończy.
Niestety,ciahle pracujacy reaktor,grozi tzw.Vhinskim syndromem.
Co oznacza,ze reaktor moze przepalic ziemie na wylot.
Zacząłem oglądać 1 odcinek. Wygląda dość realistycznie.
Mała uwaga. To jest miniserial, więc odcinków za wiele nie będzie.
Chiński syndrom to chyba bardziej taki czarny żart osób związanych z promieniotwórczością… Chyba wykazano, że coś takiego jest nierealne, nie?
Chba jest to troche malo energii, zeby przepalilo Ziemie na wylot, ale szkod moze narobic.
Już jest skończony. Pięć odcinków. Szybko się ogląda, i to nie poświęcając na to połowy dnia.
A że wygrał z Grą o tron, to, zważywszy na poziom jej ostatniego sezonu, nic dziwnego…
Ja nie mogę dobrnąć do końca pierwszego odcinka. Bałagan, strach przed wierchuszką i komunistyczne zwalanie odpowiedzialności na pierwszego, który się nawinie. Nic nowego.
Serial może i być ciekawy dla młodszego pokolenia. Dla mnie jest strasznie nudny.
Wyłączyłem w połowie odcinka. Może wrócę do niego kiedyś… Dobre słowo. Nudny.
Niekontrolowana reakcja jadrowa,to zaden zart.
Chiński syndrom oznacza przepalenie fundamentu reaktora. Faktem jest też, że wykazano, że to w zasadzie niemożliwe, choć podejrzewa się, że w Fukuszimie mogło do tego dojść.
Przecież to nie niekontrolowana reakcja jądrowa (która w kilku sytuacjach ma miejsce i zawsze to jest niebezpieczne), a wtopienie się rdzenia reaktora w ziemię po przepaleniu przez fundament, jak pisze @roqq ?
Nie jestem zwolenniczką energii jądrowej, z kilku powodów, ale straszenie sytuacjami niemal nierealnymi i mylenie pojęć to chyba główne powody, dla których zwolennicy często bagatelizują sceptyków i przedstawiają ich w złym świetle…
A to na pewno nie jest realne.