Patrząc na to, jak latami trzymał się kurczowo swych poglądów, podejrzewam, że JKM jest takim idealistą, że byłby nawet w stanie poświęcić taką emeryturę.
Trzecia żona mu nie pozwoli…
To w takim razie czwarta się zgodzi.
Myslisz, że jeszcze będzie mial sile na rozwód i nastepne wesele? Bo dzieciom to wszystko jedno, emerytura nie jest dziedziczna.