O co chodzi?

Chodzi o to, żeby ludziom pomydlić oczy swoim rzekomym polityków zaangażowaniem w dobro rodziny. Zrobili już bałagan nauczycielom z pracami domowymi to teraz ludzie maja zajęcie z myśleniem, jak rząd dobrze im zrobi…tylko już teraz miejsc nie brakuje w żłobkach w niektórych rejonach.

Z tego co piszesz? Z rodziną? pozory mylą. Rząd to sie sam wyżywi?
Warto to przypomniec jako przestrogę