W obliczu"piwo z rana jak śmietana",juz najwyższy czas byl zapytać
…a z wieczora, jak kamfora.
Nie mam ulubionej pory. Na dobre piwo kazda pora jest właściwa.
Ja chyba jednak,teraz…Jakos tak po 23…
O beer o’clock.
Masz absollutnie racje.
Nie ma takiej…Jest każda!
Moze nie od wschodu slonca, ale lubie. Tylko nie pije…
Ja, właśnie z rana, to nie za bardzo. W południe, najlepiej przed posiłkiem.
Najbardziej piwo mi smakuje po solidnym fizycznym wysiłku oraz wieczorem po upalnym dniu. W ogóle, to zawsze mi smakuje. Szczególnie w dobrym towarzystwie. Oglądanie sportu bez piwa nie wchodzi u mnie w rachubę.
Ważne sprawy poruszasz
A ja dzisiaj zmykam na lotnisko i tam…Znowu przeplace…Ale tam tylko jest Camden…Cholernie lubie to piwo!
A ja się mogę dodzwonić już wszędzie, tylko nie do Anglii. Dlaczego? Pojęcia nie mam.
Nie lubię piwa
Ludzie nielubiący piwa też muszą być. By dla tych lubiących więcej go zostało.
Nie wiem ale wczoraj 6 godzin nie bylo u mnie netu…
Podejrzewam, że jest jakaś lipa między moją Lebarą, a operatorem angielskim.
Byc moze.Ja jestem w 02 i nie ma u mnie sladu po Twoich telefonach…Ale kiedys tak nie było…
Mi głosowo podają, że nie mam środków pieniężnych na to połączenie. A ja je mam.
Z innymi krajami bez problemu się łączę.
Nie mam ulubionej pory.
Natomiast mam ulubione piwo,Peroni forte’’
Dawniej Tyskie Ksiazece.
I piwem sie delektuje,nie wypijam nascie piw jednorazowo.
Ja z kolei,z Norwegią np. gadam swobodnie…
Minie…
Jeśli chodzi o pory roku to zdecydowanie nie smakuje mi piwo zimą, gdyz traktuję je jako napój orzeżwiający. Co do pory rnia - raczej po poludniu.
Czas nie gra roli. Byle zimne.