W naszych organizmach żyją różne bakterie, wirusy i inne mikroorganizmy. Jak myślicie, jaki procent komórek w naszym ciele to nasze, swojskie komórki homo sapiens, a jaki procent stanowią komórki obcych organizmów?
W organizmie ludzkim żyje średnio około 2 kg przeróżniastych bakterii. Na szczęście zdecydowana większość z nich, to pożyteczne mikroby.
A w tych dwóch kilach różnistych bakterii, żyje jeszcze ze 20 deko różnistych jeszcze mikrobszych żyjątek, a w tych jeszcze mikrobszych, żyje 2 gramy…, et cetera…
Tak wagowo?
Zalezy od tuszy, u chudego to pewnie polowa a i to po zrobieniu kupki.
Ja bym stawiala na wiecej niz 2 kg.
Jesteś przekonany, że piszesz o scenie ze Space Balls?
Z oryginalnego obcego.
No właśnie, źródła rządowe twierdzą, że 2-3% naszego ciała to obce organizmy. I jak tu się dobrze czuć? Chyba pójdę wypić sobie kefir.
ja sie czasem zastanawiam czy moja watroba i zoladek juz nie wystapily o autonomie? dwunastnica jeszcze sie troche zastanawia…
W statystycznie przeciętnym organizmie człowieczym jest coś około tylu bakteriów. Niestety nie wziąłem pod uwagę, że jest całe grono osobników ponadprzeciętnych wagowo.
Wybaczcie proszę grubasy, że Was pominąłem.
Wrotki (drobne zwierzątka morskie) rozmnażają się głównie dzięki partogenezie (dzieworództwo) - jest to de facto klonowanie, które nie zapewnia różnorodności genetycznej i sprawia że stworzenia te są bardziej narażone na negatywne zmiany w środowisku - ale jak to stwory harmonijne wymyśliły patent: zjadają glony i grzyby, których DNA wbudowują we własne. Kto wie co ludzie sobie przyswoili od początku swego istnienia.
Na pewno przyswoilismy wiele wirusow i prionow. A ewolucja dziwnymi sciezkami chodzi.
Zawsze mnie fascynowalo morskie stworzenie zwane zeglarzem portugalskim.
Ani to organizm ani zlepek komorek.
2 kg to butelka wody? Zeby przed obiadem innych skojarzen nie podawac
Od tego filmu, ALIEN, przestałem oglądać filmy SF. Nie dla mnie takie sceny.
A co do obcych żyjątek to nasz organizm składa sie z tak ogromnej ilości osobistych komórek, że te obce naleciałości to chyba pomijalny liczbowo procencik. Oczywiście liczbowo bo funkcjonalnie bardzo je poważam i szanuję.
Wcale ich tak malo nie ma.
Drobnoustroje to roznie, zalezy czy nie probuja wydostac sie z miejsc gdzie sa pozyteczne - jak np. E. coli.
Gorzej jak jakies nieco bardziej rozwinete ewolucyjnie sie przyczepia - od pierwotniakow po robale.
Może tak mało nie ale te 2 kg mnie nie przekonują.
Czucie i wiara silniej mówi do Ciebie niż mędrca szkiełko i oko? Jak do antymaseczkowców?