Ocieplanie wizerunku?

Poprosiłabym o inny zestaw pytań i odrobinę czasu do namysłu. Może jakaś dystopia 1984? Albo wczesny Lem?

Kasztany zdążyły zakwitnąć na maturę. Przynajmniej u mnie.

U mnie zakwitla palma Bismarcka. Rodem z Madagaskaru. :wink::heart_eyes_cat:

1 polubienie

Niezwykle oryginalnie. U mnie palma może ewentualnie odbić. :slightly_smiling_face:

2 polubienia

No i po co w to kliknąłem… :roll_eyes:

Zeby sie dowiedziec, ze palma Bismarcka istnieje i do tego z rosliny endemicznej na Madagaskarze zamienila sie w stworzenie boże zupelnie dobrze czujace sie w klimacie srodziemiomorza.

1 polubienie

Hmmm…I co mam dalej począć z tą wiedzą?
Oczywiście zawsze lepiej wiedzieć niż nie wiedzieć…
Wyrażnie jednak,nie mam dzisiaj dnia do cudacznych tematów :innocent:
A muszę siły zachować na wieczór…

Aż dziw, że kasztanowce są u nas introdukowane. Szrotówek je bardzo poniewiera. Ale kiedy zakwitają na początku maja to znak, że matury w toku. :smiling_face:

Koronacja w toku?
Wiedza Ci sie przyda, choćby po to zeby miec swiadomosc, ze palme nazwano, bo niektorym sie wydawalo, ze to czlowiek, ktory poprowadzi swiat do zbawienia :wink:

Kasztanowce? A drzewa kasztana jadalnego? Roslo takie w parku Julianowskim. W miescie Łódź.
Czasem udalo sie znalezc owoc kasztana. Nie ma wiele wspolnego z kasztanowcem bedacym przysmakiem szrotowki.
Jak zobaczylam pare hektarow monokultyry kasztana jadalnego? To zbieralo sie w rekawcach spawacza, a czego nie dalo sie dostarczyc do punktu skupu? To bylo kolacja. I polaczona z małżami, bo czesc ludzi zbierala to z plazy. @herytiera robilismy to w dniach wolnych od pracy :wink:
Byly pewne zasady - nie prowadzic gospodarki rabunkowej.

1 polubienie

W mieście Wawa rośnie jedna palma na środku ronda. A przynajmniej rosła. W sumie dawno tam nie byłam. Pewności nie mam czy dalej tam jest.
A tych wspomnień jedzeniowych to Ci trochę zazdroszczę. :smiling_face:

1 polubienie

Ta warszawska to zdaje sie plastikowa była i nieekologiczna? Tęczę tez mieli :wink:

1 polubienie

Nie miał znajomości

1 polubienie

Kto? Czarnek? Wujek ksiadz i KUL?
Kolego ???

Przemek nie miał znajomości bo nie wiedzieli, że będzie taki wybitny :face_with_open_eyes_and_hand_over_mouth:

1 polubienie

Ta odkrycie geniusza? Na bezrybiu i rak ryba. A krewetka? To dopiero.

1 polubienie

Tęczę to nawet co jakiś czas rytualnie palili.

Podobnie ogień oczyszcza z grzechów

1 polubienie

Zapewne w to właśnie chodziło - wypalić grzech do żywego.

1 polubienie

Piętno wypalić ?

1 polubienie